zgadza się ja juz mam pierwszą fazę choroby - tj. szukanie odpowiedniego miejsca - co Cię podkusiło dawać po oczach piwoniami , narcyzy pokaż to może mi przejdzie piwoniowy szał - nie wiem czy jesienią też będą sprzedawać nie wiesz ?

Aniu napisałam u siebie zajrzysz

Anek...czy dostałaś już zamówione bukszpany?
Zrób fotkę jak możesz

zbigniew_gazda napisał(a)

O widzę że piwonie królują. Tak z rok od powstania Ogrodowiska, mało kto je pokazywał. A teraz proszę, okazuje się że ma je wielu z nas. Zasługują na uznanie.

Były zawsze piwonie, Zbyszku. Jednym z pierwszych wątków, jaki założyłam było przesadzanie piwonii.
Raz nawet (właśnie na początku), "przepytałam" Danusię czy ma piwonię na rabacie hidcotowej - i owszem ma białą!
Ale fakt, nie pokazywaliśmy ich często.

Dobrze, że Mała Mi rozhulała temat, bo warto! Zaczęliśmy pokazywać takie okazy i to jeszcze z nazwami!

Plan naprawczy wymusza szybkie odpowiedzi. Postaram sie.. będzie trudno..

Zbyszek, Pszczółka - Prawda co do piwonii i innych kwiatków jest taka, że oglądając ogrody zwane "ogrodowiskowymi" zaczynamy sie wstydzić "babcinych " kwiatków. Ale zapominamy, że preferowane są także ogrody w tylu "angielskim", pełne kwiatów, kolorów. Bo trendy jest cis, bukszpan, trawka i żurawka.. swoją drogą też je miałam nawet jeszcze przed ogordowiskiem. Ale dopiero tu nauczyłam sie, dostrzegać piękno hiciorów forumowych.. i łączyć to z moimi kwiatkami.. Odkryłam piękno ogrodów angielskich. U mnie jest odwrotnie niż u większości na forum.. ale ten typ tak już ma.. ale nie jestem jedyna na forum... Dzidka, Ania Tre, Gabriela.. i wiele innych osób.
Wiec jak już ktoś pokaże "babcine " kwiatki i sie nie wstydzi., to reszta zaczyna też pokazywać nie ogrodowiskowe skarby... wyciągajmy z zakamarków zapomnienia piękne rośliny...
Temat trudniejszy.. to jak połączyć to wszytko, by było pięknie.. ale dzięki temu mam ciągle coś do przekopania w ogrodzie... trzeba dążyć do ideału.. którego nie ma.. ale najważniejsze to gonić króliczka a nie złapać go ...

Ogólnie to ja tu od początku propaguję dużo roślin... które zaczęły powoi gościć sie w formalnych ogrodach.. bo każdemu czasami przychodzi ochota popatrzeć na kfiotki.. zachwycamy sie różami, ale nawet róże potrzebują towarzystwa..

Co ja już tu na forum propagowałam i zauważyłam zapotrzebowanie na zakup tych chciejstw: .. tojeść orszelinowata, jeżówki, lilie, liliowce, naparstnice (i te siewki co poszły w cały świat), jeżówki, orliki... teraz piwonie.... i być może jeszcze coś ..

Edit... jeszcze Lucifer


Gabrysiu, jak wyjdę pomiędzy kroplami deszczu to sfotografuję..

Mirka - z powodu muchy narcyzowej.. nie kupuję już narcyzów.. po prostu sie poddałam.. syfa nie będę karmić... przekopywałam rabaty i co narcyz to w środku zżarty.. zakwitną tylko przybyszowe cebule... a lać mocną chemią o tydzień przez miesiac mi sie nie chce.. Piwonie to sierpień.. albo z doniczek teraz.. kłącza mogą zakwitnąć, ale nie muszą..

paniprzyroda napisał(a)

Ależ tu pachnie piwoniami Aniu, jesteś niesamowita, takie ilości odmian, ale jak będzie pięknie, jak wszystkie zakwitną

Mam taka nadzieję, ale póki nie przestanie padać, to nic w ogrodzie nie zrobię.. i musi przeschnąć.. bo wczoraj próbowałam i sie poddałam... w glinie się nie da po deszczu Tak ze 3 dni musi być bez deszczu... albo i więcej.. zakupy zadołuję w szklarni.
Gorzej z bukszpanami, bo aż tyle nie chce mi sie dołować..

a ja też mam piwonie od ubiegłego roku, jestem ciekawa jak zakwitną w tym roku Piwonie nieodłącznie kojarzą mi się z ogrodem babci i dniem matki bo wtedy kwitły pięknie.

Aniu kofam cię wiesz zaco hi hi hi

Aniu u mnie lało 2 dni dzisiaj spróbuję wejść do ogródka pozdrawiam

Aleś cięta na róże...cały sezon kwitną...nie bądź taka...i nie opinkalaj mnie znowu