Anka ty to masz dopiero wysostrzony dowcip jak na Małą Mi przystało. Fotki obejżałam, co nieco przeczytałam. Muminek słodki. A na floksy wpadne jak będą kwitły, uwielbiam ich zapach i wtym roku sobie nawet jakis kupiłam
Ania no coś podobnego , na budkę narzekasz? Budka jest jak należy , taka ma byc a ptaszki w niej malutkie i słodziutkie będą jak Twój Muminek. O tym mysl a nie o jej wygladzie bo jaka ma byc? pomalowana czy kwiatkami ozdobiona?????
Niech będzie na każdym drzewie, ale nie na brzozie!!! To budka dla szpaków co mi zjadają wszystkie czereśnie.. dlatego jest duża. Mówię zrób i szpakom i powieś na czereśni.. mówią, że przynajmniej będzie drzewa pilnować jak swojego przed kolegami....
Powiesił na brzozie.... a już nie przewiesimy, bo od razu po powieszeniu znaleźli się lokatorzy.. uwijają się aż miło z budowa gniazda.
Szpaki próbowały za wszelką cenę wejść do budek dla wróbli i sikorek. dupcie im tylko się nie mieściły... zapotrzebowanie było...
Wszytko rozumiem.... ale dlaczego na reprezentacyjnej brzozie?????
Podniebny sracz na widoku z każdego punktu ogrodu. A potem jeszcze mi zeżrą wszystkie czereśnie...
Tak tak Aniu. Budkę dla szpaków powieście na czereśni. Będą bronić żarcia przed innym plemieniem. Dla mnie szpaki to zwykli bandyci są. Wiele razy widziałem jak niesie w dziobie taki pisklę wróbelka. Za nim z rozpaczliwym wrzaskiem fruną rodzice maleństwa. Fatalny obraz.
Hogata, Matylda - wygląda jak wychodek.... i zdania nie zmienię.. po prostu tu drażni oko.. dziś jak wczoraj, przedwczoraj, przed przed wczoraj.... pochmurno, mży, brzydko, zimno... gdzie ta wiosna??? Trawa po kolana, M mówi,że będziemy kosić kosą na Wielkanoc.
Jedynie wiśnia sie cieszy, bo dłużej kwitnie ..
Łukasz małe kulki zgina w buszu... dosadzę cebulowe... będzie pięknie..... od 3 lat mam zamiar poprawić rabatę..wiec na dzień dzisiejszy wygląda jak wyrzut sumienia.. w zeszłym roku pozbyłam sie roślin których na pewno nie chcę mieć, dosadziłam jak na przechowalnię to co chcę mieć.. i mam porażkę nie rabatę... teraz to już musss ją poprawić..
Kasiu, też mam w tym roku puste tulipany, czyli same liście.. i to tulipany które kwitły niezawodnie.. podejrzewam, że to brak zimy spowodował, że cebule nie zostały przemrożone. U mnie na pewno ziemia nie była zmrożona... bo jak były dni mroźniejsze, to był śnieg. Klony do końca nie weszły w stan spoczynku, bo przycinane po "największym" ataku zimy... płakały. Poza tym jak ziemia nie była zmrożona, to znaczy, że cały czas była mokra, cebule mogły po prostu zgnić. A liście wypuściły cebule nowe, które są za młode by wydać kwiaty. Tak sobie gdybam.....
Krokusy które najszybciej ruszyły nie zakwitły... były tylko wielkie liście..
Nie wiem, ale to takie moje gdybanie...