Aniu u mnie dopiero z godzinę temu zaczęło kropić , wczoraj i przedwczoraj jak kropidłem 10 min.....
taka mała odległość , a jaka różnica

Dobrze, że przypominasz o werbenie bo muszę moją do doniczek wpakować i też będę próbował przechować (biedne te roślinki ) ale z łopatką pomóc w pieleniu to przyjade
Aniu jak jest zajęcie to tylko się cieszyć od czasu do czasu wrzucić kilka zdjęć i będziemy zadowoleni.

Mirrella - jakaś telepatia.. bo jak weszłam na forum, to najpierw na kilka wątków zajrzałam, w tym i na twój
Ania, dla Ciebie
usunę

Anek no lotom ale u Ciebie prawie ogarniam Zawsze mimochodem jakąś ciekawostkę wrzucisz To nie tylko przypadkowe foty Przedogródek faktycznie wydoroślał Buziaki

werbena ładnie komponuje sie z tulipanowcem
zresztą, ona chyba ze wszystkimi roślinami tworzy udane kompozycje ...

piszesz o tym, jak ją przechowywać zimą...a ja mam zamiar zrobić właśnie coś zupełnie innego...nie będę jej przetrzymywać czy wysiewać specjalnie - a i tak jestem pewna, że bedzie jej pełno...
a jak nie, to poproszę o nasiona

O na przykład wszystkiego o werbenie u ciebie się dowiedziałam Choć jeszcze werbeny nie mam

Małgosiu, jak ją bedziesz miała, to już łatwo sie jej nie pozbędziesz...

U mnie nareszcie zaczęło padać właśnie, wczoraj pokropiło tylko, susza jak diabli była
Zamówiłaś tego Goethego ?

Mirella napisał(a)

Mirrella - jakaś telepatia.. bo jak weszłam na forum, to najpierw na kilka wątków zajrzałam, w tym i na twój
Ania, dla Ciebie
usunę za chwilę.

Nie usuwaj... młodego pokolenia nie znam.... patenty na Abazym jakiego Chińskiego Maharadży?? Oj już nic nie pamiętam.... emerytura sie należy

Idę spać... leje jak cholera... to już nie o szyby deszcz dzwoni jesienny.... to masakra jakaś .. i tak cały tydzień... do opadów śniegu... oby sie mylili wróżbici.. a na horyzoncie nawet błyskają burze..
Wiec pożegnam towarzystwo.. na wpisy odpowiem jutro.