Z jednych pieluchomajtek made in Biedronka rozmiar 4 otrzymałam ponad litr napęczniałego hydrożelu. Sałatka stoi w biurze i już widzę ją siedząc przy biurku.. łebki z doniczek wystawiła.. 5 dzień bez podlewania
Moich postów jest 13.... czyli niecałe 1,5 strony...... wiec pretensje nie tylko do mnie.. a niegrzecznie nie odpowiedzieć na pytanie.. chociaż i tak najczęściej jadę odpowiedzi hurtem..
Moich 13 i z 10 na innych wątkach.... niestety na inne wątki zwykle mi brakuje czasu
Ostanie miesiące mam kichę w pracy i pracuję mało.... fatalny rok mam nadzieję, że za mną.
Nie tylko drzewa muszą się przystosować lub nie przystosować do lokalnych warunków.... u mnie co innego będzie rosło, u drugiego co innego..
Koreanki mąż twierdzi że są koreankami.. a mój chłop to dociekliwa bestia Wczoraj już miałam wątpliwości..
Śliwka w sadzie ani przy warzywniku się nie zmieści..... jedyna opcja to ..w różance... która mam ochotę w pociągnać w literkę L
Jednak śliwa i różanka..to jak gumofilce do sukni balowej
Ja bym nie cięła śliw (pewnie renklody są często cięte ale doświadczenie z węgierkami pokazuje, że nie trzeba - nie przeszkadza to niczym w owocowaniu; nie mówimy o cieciu sanitarnym, bo to mus). Tylko wybrała dla niej żyzne miejsce. Śliwa nawet nie musi mieć doskonałego słońca. U mnie sprawdzone na 2 egzemplarzach.