To małe trzy rabatki, największa 10x3 m, najmniejsza 3x3, co do odmian niewiele pomogę, mam ich bardzo mało i nie kojarzę ich pod względem zapachu, większość to siewki.
Nikt nie sprzedaje piwonii z siewu, albo ja bynajmniej o tym nie wiem. Zdarzają się kwiaty brudne, małe, krótko - bez rewelacji, a sam proces produkcji jest zbyt długi, ale i są wyjątki, to jednak zabawa dla cierpliwych amatorów . Najlepiej siać z starych mateczników pamiętających naszych dziadków, te rosły zazwyczaj w ogrodach przypałacowych. Jeśli będziesz w Arboretum Bolestraszyce, to wstąp do przyjaznego, chętnie się podzielę.
Nasiona zbiera się gdy pękają mieszki, takie poza połowa dojrzewania, wówczas w pomieszczeniu kiełkują w okresie zimowym.
Te na zdjęciu są już za bardzo zdrewniałe i zejdą dopiero wiosną 2016 roku.
Było kilka takich pełnych jeżówek na dwie pokaźne kępy. Ano naprawili i nie sądziłem, że można się tak dobrze czuć, gdyby nie mostek, to skakałbym pod niebiosa
U mnie kwitł ten duży dziurawiec, jest od ciebie , dziękuję ... mam też takie o drobnych kwiatkach, jeden z Holandii przywędrował w butelce po wodzie mineralnej.
Te siewki jeżówek od Ciebie są tak udane, że zajmą miejsce jeszcze w wielu innych częściach ogródka.
Kichawiec jest niezawodny, kwitnie i kwitnie, końca nie widać.
Moją lawendę sadzonkowałem początkiem lipca, już po terminie i 60% ukorzeniło się. Teraz posadzę bezpośrednio do gruntu, jak będzie śnieg, to nic jej nie grozi, no i trzeba zadbać o suche podłoże.
Fuksje magellana nadam po niedzieli.
Chwaliłem się, że z nowym sezonem żeleźniaki zakwitną, ale przeliczyłem się.
.
