Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przyjazny ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Przyjazny ogród

Mala_Mi 21:25, 30 sie 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
W grupie siła... cudne fotki.
Z małych rabat leżę i kwicze...10 na 3.... tylko...tez tak chcę. Wiosns zabor trswnika.. na szerokość.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mariusz 07:19, 01 wrz 2014


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Ładne w chwili kwitnienia, teraz podsychają ... na jesień zrobię przeróbki, rabaty oczywiście zostają, ale przy nich podosadzam. Wyemigrują róże zupełnie tutaj nie pasują.
Masz zupełnie inny typ ogrodu, trawnik robi przestrzeń, co u mnie przy wąskiej kiszce jest nie do osiągnięcia, pełni on rolę wąskiego deptaka. Ciepaj trawnik, bo rośliny to zawsze ciekawsze, ale tam gdzie trzeba .
Nieznana żurawka, wilczomlecz i coś tam - przywleczone.



Sadzone po trzy w kupie, w sierpniu ubiegłego roku miały po trzy listki, a teraz sięgają mi po pas.

____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Mariusz 07:32, 01 wrz 2014


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Bogdzia napisał(a)


Cudne te róze , napatrzec sie nie mogę. Piwoniowym nasionkom też cudne zdjecie zrobiłes. Wysiewaj niech rosna nowe sadzonki. Pozdrówka.

Mają kilka wad, ale gubią się w obfitości kwitnienia. Kwiaty im bledną i przy deszczach gniją. Kupione pod nazwą do której nie należą

Dziurawiec farbierski
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
ewa_k 08:48, 01 wrz 2014


Dołączył: 19 lip 2012
Posty: 321
Mariusz napisał(a)

Nikt nie sprzedaje piwonii z siewu, albo ja bynajmniej o tym nie wiem. Zdarzają się kwiaty brudne, małe, krótko - bez rewelacji, a sam proces produkcji jest zbyt długi, ale i są wyjątki, to jednak zabawa dla cierpliwych amatorów . Najlepiej siać z starych mateczników pamiętających naszych dziadków, te rosły zazwyczaj w ogrodach przypałacowych. Jeśli będziesz w Arboretum Bolestraszyce, to wstąp do przyjaznego, chętnie się podzielę.
Nasiona zbiera się gdy pękają mieszki, takie poza połowa dojrzewania, wówczas w pomieszczeniu kiełkują w okresie zimowym.
Te na zdjęciu są już za bardzo zdrewniałe i zejdą dopiero wiosną 2016 roku.




dziękuję za zaproszenie, może kiedyś uda mi się tam zawitać, nie ukrywam, że bardzo bym chciala, tylko troche daleko. Szkoda, że wczesniej nie wiedziałam o arboretum, bo kiedyś jeździłam w okolice Łańcuta i Przeworska, bliżej by było niż z W-wy.
____________________
Ewa
Pszczelarnia 13:21, 01 wrz 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Mariusz,
dobre wieści, że naprawili Ciebie.

Zawilce wolno się rozrastają ale jak chwycą wiatr w żagle to ... .
Róże? Myślę, że takie na mieszanych rabatach zdrowe odmiany w typie albo niskich albo krzaczastych. Ja właśnie zlikwidowałam klasyczną różankę w obwódce bukszpanowej.




____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Mala_Mi 21:16, 01 wrz 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
A ja muszę gdzieś przenieść mojego dziurawca.. tylko gdzie??? Inwazyjna cholera z niego... ale ładny.. mi w cieniu nie zakwitł
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
monteverde 23:40, 01 wrz 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Piękne różyczki o bardzo intensywnym różu ja żółtego żeleżniaka też się nie doczekałam przez 2 lata za to różowy tego samego roku zakwitł bardzo ładnieCzy u chińskiej też tak się zbiera nasiona, bo u mnie właśnie pękają u tej
a jak tam zdrówko? pozdrawiam serdecznie
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
Pszczelarnia 00:01, 02 wrz 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
To jeszcze ja, mam "fazę" na dziurawce. Obecnie sztuk 5 i jeszcze jeden w planach. Kiedyś miałam i wydawało mi się, że tak późno po zimie startują, więc wyrzuciłam. Ale powróciłam do tych żółtych słoneczek.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Mariusz 07:37, 02 wrz 2014


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
ewa_k napisał(a)

dziękuję za zaproszenie, może kiedyś uda mi się tam zawitać, nie ukrywam, że bardzo bym chciala, tylko troche daleko. Szkoda, że wczesniej nie wiedziałam o arboretum, bo kiedyś jeździłam w okolice Łańcuta i Przeworska, bliżej by było niż z W-wy.

Arboretum warto odwiedzić, ciekawe miejsce


____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Mariusz 07:44, 02 wrz 2014


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
monteverde napisał(a)
Piękne różyczki o bardzo intensywnym różu ja żółtego żeleżniaka też się nie doczekałam przez 2 lata za to różowy tego samego roku zakwitł bardzo ładnieCzy u chińskiej też tak się zbiera nasiona, bo u mnie właśnie pękają u tej


Nigdy chińskich nie siałem to nie będę się rozpisywał, aby nie wprowadzać w błąd. Te różyczki również pójdą na inną rabatę. Dziękuję, zdrówko dopisuje, zanim jednak wezmę rydla do ręki, to troszkę czasu upłynie .

Pszczelarnia napisał(a)
Mariusz,
dobre wieści, że naprawili Ciebie.

Zawilce wolno się rozrastają ale jak chwycą wiatr w żagle to ... .
Róże? Myślę, że takie na mieszanych rabatach zdrowe odmiany w typie albo niskich albo krzaczastych. Ja właśnie zlikwidowałam klasyczną różankę w obwódce bukszpanowej.

Dziękuję, ze zdrówkiem wszystko w porządku . Białe zawilce znacznie ciekawsze niż różowe i w zasadzie wszędzie pasują, stawiam na ich namnażanie.
Róże chce wcisnąć w tym długim pasie wzdłuż ogrodzenia, na słonecznym stanowisku, razem z bylinami, pierwsze nasadzenia już są, jesienią ukończę dzieło. Do przeróbki jest też rabata z jeżówkami oraz ta najbardziej w cieniu. Teraz znam już możliwości posadzonych tam roślin, mam dokumentacje zdjęciową, tak więc pomyłek i niespodzianek przy założonych zmianach już nie będzie, wszystko też nanoszę na plan, aby nie kusiło wciepać nie w to miejsce gdzie trzeba.


Mala_Mi napisał(a)
A ja muszę gdzieś przenieść mojego dziurawca.. tylko gdzie??? Inwazyjna cholera z niego... ale ładny.. mi w cieniu nie zakwitł

Pszczelarnia napisał(a)
To jeszcze ja, mam "fazę" na dziurawce. Obecnie sztuk 5 i jeszcze jeden w planach. Kiedyś miałam i wydawało mi się, że tak późno po zimie startują, więc wyrzuciłam. Ale powróciłam do tych żółtych słoneczek.

Dobrze daje sobie rade w podszycie drzew jako okrywowa, ale im więcej słonka tym lepsze kwitnienie. W arboretum okazale wygląda w podszycie lasku z miłorzębów. Osobiście nie mam na niego jeszcze zdecydowanego pomysłu, ale lubię go i znajdę mu ciekawsze miejsce niż obecnie. Jeśli ktoś ma ograniczenia z powierzchnią w ogrodzie, to nie polecałbym tego dziurawca podobnie jak tułacza. On ładnie wygląda tylko w masie, moje zdanie.
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies