Bogdziu, właśnie zwróciłam uwagę, że wybrałyśmy te same powojniki
u mnie to niewątpliwie wpływ Vivy, Dzidki i Poziomki, bo w ich wątkach wypatrzyłam te cudeńka w połączeniach z różami. Poza tym wydaje mi się, że one są łatwiejsze w uprawie od wielkokwiatowych. W starym mam różowy i niebieski nn już parę lat i radzą sobie
Wszystkiego dobrego przy święcie
Dla Ciebie
Karola, odpowiedziałam u Ciebie
Udanego wyjazdu
Aniu, drugie zdjęcie to świeża Pastella, a czwarte to nn kupiona na rynku w lipcu, zaczyna drugi raz kwitnąć, może będziesz wiedziała, jaka
i ta sama w pączkach
Kiedyś Viva prosiła o więcej fotek tej różyczki, mam ich cztery sztuki
Dzidko w mojej powojnikowej namiętności masz swój udział
a to jeden ze starych wielkokwiatowych, powtarza kwitnienie