Witam wieczorową porą
Bardzo dziękuję za życzenia zdrowia dla synka i trzymajcie dalej kciuki proszę, bo badań dzisiaj nie było
, podobno jeszcze za wcześnie. Zeszło nam pół dnia w przyszpitalnej przychodni chorób zakaźnych dla dzieci.
Dziękuję także za wszelkie informacje dotyczące tej choroby. Staramy się trzymać rękę na pulsie i bacznie obserwujemy Młodego. Czytamy też różne opracowania, artykuły, fora i blogi. Wieje trochę grozą...ale chcemy być świadomi z czym możemy mieć do czynienia i jak z tym walczyć.
Młody czuje się dobrze, a na skórze nie zaobserwowaliśmy na szczęście żadnych rumieni. Kolejna wizyta lekarska czeka go juz wkrótce.
Z okazji dnia dziecka, wczoraj, zrobiliśmy sobie specjalny piknik na działce. Były prezenty i dużo śmiechu
Przepraszam ale zdjęć dzieci nie będzie
tylko znane już Wam rośliny, jeszcze na dodatek niewyraźne (nie mam co pokazywać).
wielkie żurawki i małe perovskie, ogniki tawuły szare i derenie pod siatką
w miejscu ławeczki w tym roku są truskawki, za nimi kosodrzewiny (jedna chora, obecnie leczona) i rozchodniki
Kwitnące małe krzaczki Palibina, a przed nimi rzodkiewka, sałata i selery