A jeszcze alternatywna terapia ziołami

Ojej straszne te kleszcze. Mam nadzieje, ze synek úniknie choroby. U ns tez ich duzo.

Monika, zdrówka dla synka i pozdrawiam

Jak nie urok to nie powiem co. My miałyśmy w tamtym roku, u nas antybiotyku nie podali robiliśmy krew co tydzień i obserwowałyśmy miejsce ugryzienia, na szczęście nic się nie działo. Małemu życzę zdrówka. Ogrodem się nie przejmuj masz teraz ważniejsze rzeczy na głowie, trzymam kciuki za wynik ujemny

Też się dołączam, trzymam kciuki

Jejku to się narobiło. Nie wiedziałam, że kleszcza można zbadać. Trzymam kciuki za pomyślny wynik i zdrowia życzę.

Będzie dobrze , trzymasz rękę na pulsie więc nie ma powodu do obaw. Gorzej, gdybyś ukąszenia nie zauważyła. Pozdrawiam

Oj to się narobiło.Nie miałam pojęcia,że można zbadać kleszcza. Trzymam bardzo mocno kciuki za ujemny wynik. Pozdrawiam.

Olili napisał(a)

O dwóch trendach leczenia boreliozy ,NFZ -owskiej i ILADS,

Tyle tylko, że NFZ chyba jeszcze nikogo nie wyleczył .... tylko uspokaja, zabija czujność.

Marga Iza ma rację, czytaj, dopytuj. Pamiętaj, że borelioza zabija.... powoli, ale zabija. I mówię tu z własnego doświadczenia.

Trzymam kciuki za wyniki synka! Będzie dobrze! Inne sprawy teraz na bok idą, to zrozumiałe. Buziam mocno