Marga - ogród pięknieje. Moja córeczka miała kleszcza w październiku. Zauważyłam po kąpieli, zbladłam ze strachu. Wsiadłam w auto i na pogotowie. Lekarza bez problemu nas przyjął. Kazał obserwować, czy rumień się nie robi i innych objawów nie będzie. Na szczęście nic z tych rzeczy. Za 5 tygodni kazał (tzn. nie kazał, ale powiedział, że gdyby to było jego dziecko, to tak by zrobił) zrobić badanie z krwi na boreliozę, za pół roku powtórzyć to samo badanie. Jeśli oba wyniki ujemne, powiedział,że można zapomnieć o sprawie. Pierwszy był ujemny. Drugi raz idziemy w tym tygodniu... Trzymam kciuki za was!
____________________
Ogród Marzeny