Jolu, uśmiechnęłam się na to, co piszesz. Mój małżonek, zanim coś kupi, lubi poczytać o produktach opinie, porównać parametry, w końcu wybiera się do sklepu z kartką. Zamawia konkretny model, czeka parę dni i ma to, co chce. Kiedy wybierał tablet, okazało się, ze model, który nabył różnił się od zamawianego jedną literką H, za to w rzeczywistości jeden miał wbudowany modem 3G, drugi nie miał. Oddał więc jeden do sklepu, a drugi ściągnęli specjalnie, na zamówienie.
Jest taki sklep: Nie dla ... kiedyś byliśmy świadkami, jak jeden klient pytał się sprzedawcy, czym różnią się dwa modele nagrywarki? (wskazał konkretne). Sprzedawca odpowiedział: pokrętłami
Wolę, aby mnie tacy sprzedawcy nie obsługiwali
Iwonko Twoje dylematy z aparatem są mi znane. Ja bym chciała taki by nie trzeba było zmieniac obiektywów jak w cyfrówce ale jakośc zdjec by byla z lustrzanki. Co chwilę w sezonie robię raz zdjecie makro a za minute np jakiegoś ptaszka i jak tu zmieniac obiektyw??Tez byłam już zdecydowana na Nikona jak Ty ale jak myśle o obiektywach to się załamuje.Jak na razie nic nie wybrałam i tak pewnie bedzie dokad aparat całkiem mi nie wysiądzie wtedy trzeba będzie podjąc jakąs decyzjęale jak nosic przy sobie wszystkie obiektywy , toż to paranoja.
A dlaczego nie chcesz kupować przez net???? wiele sprzętów tak kupuje, co ciekawsze bywa, ze sporo taniej niż stacjonarnie. Na przestrzeni paru lat kupiłam przez internet dwa różne aparaty, kamerę go-pro, dwa dodatkowe obiektywy. Zawsze bez najmniejszego problemu. Połowe wyposażenia do domu jak robliśmy wykończeniówkę kupowałam przez net. np podłoga stacjonarnie ksztowała 130za metr a ja kupiłam tę samą po 85. Nie ma czego się bać możesz nawet poprosić o opcję sprawdzenia paczki przy kurierze, a gdyby coś Ci nie pasowało zawsze możesz zwrócić wciągu 14 dni bez podania przyczyny.
Bozenko, dlatego zabawewa radziła mi z ogniskową zmienną 18-105. Do zdjęć krajobrazowych wystarczy 18-55. Te są bardziej popularne. Do zbliżeń musi być większa ogniskowa. Symbol Af-S w obiektywie oznacza autofocus, obiektyw z silniczkiem. Z symbolem G był zamiast S, ale wtedy trzeba było obsługiwać zoom manualnie i mieć wprawe w doborze ręcznym pozostałych parametrów. Dla amatora skomplikowane.
Trzy dni czytalam, żeby zgłębić wiedzę związaną z oznaczeniami w obiektywach i do czego mi to potrzebne. Ale początek roku jest, magazyny po świętach wyczyszczone, muszę poczekać.
Dziewczyny, jak wróci mój syn z wyjazdu to z nim pogadam na temat aparatu. Wiem że miał Nikona i narzekał bo ciągle nosił masę obiektywów. Przed świętami kupił nowy sprzęt, ale jaki..... Jak tylko będę coś wiedzieć dam znać, może wam coś pomogę.