Luki napisał(a)

Iwonko ja też kupiłem aparat przez internet, zaoszczędziłem tym sposobem 4 stówki Nie ma się czego bać. Ja nawet pustaki siostrze na budowę zmawiałem przez internet, wanna na palecie też przyjechała kurierem

Łukasz dokładnie o tym piszę, np cegły takie stare rozbiórkowe do dekoracji przyszły na 2 paletach, cała ceramika tzw biała, płytki na podłogę, glazura. Mogłabym tak wymieniać Naprawdę można bardzo dużo zaoszczędzić i wcale nie ma co się bać.

odpowiem w twoim watku na pytanie zadane u Marzenki ...nie robie nic!!!
ze 3 moze i 4 lata temu zaczoł jezdzic po polnych drogach 20-30 na godzine ( odsniezał , pomagał w ogródku, sprzatał byle tylko ze 100m moc pojechac samochodem) i odliczał jak w wojsku dni kiedy to na kurs sie juz bedzie mógl zapisac.

w maju matura ale nie widze zeby 3lata sie do niej tak ochoczo przygotowywał

obiecana fotka FP

Iwonko, ja dziś w Gdyni nawet byłam oglądać aparaty i jestem już tak zakręcona i zniechęcona, że muszę chyba odpocząć od tego tematu. Też się napaliłam na Nikona D5200 z obiektywem 18-105 i widziałam go tylko na ekspozycjach i do tego usłyszałam, że robi gorsze zdjęcia niż D5100 (którego też nie można kupić)

Sprzęt od lat kupuję w necie - ostatnio z odbiorem w konkretnym sklepie osobiście. Pewne sieci to zapewniają. Kupuję w necie ale zanim zapłacę biorę sprzęt do ręki. Kupując obiektyw jadę po odbiór razem z body i przykręcam go do swojego body i robię kilka fotek. Jeszcze mi się nie zdażyło, żeby sprzedawca mi odmówił. W końcu chcę u niego zostawić kilka tysięcy
A na tzw żonglowanie obiektywami mam sposób Do każdego aparatu przykręcić trzeba inne body hi hi A tak na poważnie - mamy od lat dwa aparaty. W podróży, w górach itp do jednego przykręcamy szeroki kąt 17-50 a do drugiego mój ulubiony 70-200. Jak idziemy na łąkę lub ogrodu to do jednego przykręcamy 90 makro a do drugiego ... mój ulubiony 70-200 Czasami do 90 makro dokręcam pierścień pośredni a do drugiego 70-200 też pierścień ale mniejszy. Czasami chcę blików o do jednego przykręcam 50 pentacona na M 42 a do drugiego 50 nikkora ... i w ten sposób nie muszę nosić wielu obiektywów na raz - noszę dwa aparaty z obiektywami - razem jakieś 4-5 kg plus czasami statyw i to wszystko np na Wetlinę albo na Baranią na własnych plecach
Fotografia wymaga poświęceń !!
Aaaaa - na safari w Kenii - dodatkowo worek z 2 kg drobnej fasoli - jako podkładkę i amortyzator drgań samochodu (statyw nie wchodził w grę).

Do Ewy z Gdanska:
No to masz Ewa ten sam problem . Aparaty tylko na ekspozycji zostały w niewielu miastach.
Chwilowo temat odkladam.
Za dwa dni M wraca do pracy, będę musiała spokojnie sobie wtedy plan rabat zrobić, podsumować, co zmienić, co dosadzić, co przekopac. Zaplanować zakupy ogrodowe.

Tak dla otuchy to powiem jeszcze, że aparat aparatem. Są lepsze i gorsze ale jak ktoś nie ma foograficznego spojrzenia i nie ma wiedzy ani z fotografii ani mal#rstwa ni z tzw podstaw sztuki to najlepszym aparatem i obiektywem dobrego zdjęcia nie zrobi. Bo nawet jak zrobi to nie będzie tego wiedzieć, bo niby skąd. A kto ma talent i wiedzę to każdym aaratem storzy arcydzieło. Polecam choćby naszych mistrzów : Hartwiga i Bułhaka - taka klasyka

EWO (zabawewa), no to ładnie sobie dźwigacz taki sprzęt. Ja tak daleko nawet nie byłam.
Faktycznie fotografia wymaga poświęceń, jak i inne pasje

Aniu, dziękuję za fotke. Mój ulubiony zestaw widzę.