Sporo się dzieje...
Pozdrawiam

Ten winobluszcz tak szybko przyrasta?Jak się nazywa? Bo ja mam dużo brzydkich rzeczy do przysłonięcia.

Zima w kalendarzu a tutaj gorące dyskusje i nowe plany , zapowiada sie super

Iwonko podglądam Twój wątek w ciszy
Pozdrowienia zostawiam

szemusia napisał(a)

Wpadłam z rewizytą - oficjalnie
I juz się załapałam na cenne informacje - też poszukuję czegoś szybkorosnącego w celach zasłonięcia czegoś brzydkiego
Rabata z pewnością wyjdzie przepiękna - na miarę Twojego wspaniałego ogrodu

Beatko, faktycznie winobluszcz szybko rośnie, ale musisz też wiedzieć, ze jest ekspansywny i że jak mu pozwolisz się panoszyć, to zagłuszy inne roślinki. Musisz kontrolować jego rośnięcie. Wystarczy gałązka leżąca na ziemi nie w tym miejscu, gdzie chcesz, a już potrafi się zadomowić i wypuści korzonki i gałązki. Dlatego sporo go wycinam z miejsc, gdzie nie chcę, by rósł. Ale daję radę.
Niestety coś za coś. Nie jest zimozielony. Ale za to pozostały okres czasu bardzo go lubię i mi zimę rekompensuje.
Na domu ptaki zrobiły sobie w nim schronienie i lubią jego owocki. Dodatkowy plus.
A zimą z gałązek winobluszczu wiłam wianki.

beata_m napisał(a)

Hej Iwonka! Ale rabatkę Ani zapodałaś do obejrzenia, zakochałam się! Powiedz gdzie tą planujesz? Masz jakiś ogólny zarys/plan gdzie dom gdzie rabatki?

Beatko, rabata Any będzie dokładnie pod oknami domu, tam, gdzie pokazałam winobluszcz na domu, od strony podwórka. Ale najpierw muszę wyłożyć kostką wjazd na podwórko i dojazd do garażu. Dlatego ta rabata musi poczekać na 2016 rok. Wcześniej finansowo nie dam rady. Ani technicznie Inne plany są na ten rok
Ja staram się robić po kolei, inaczej się nie da

Agnieszko, też cię pozdrawiam

Horcia, nie wiem co to za bluszcz. Kupowałam go jako pięciolistkowy. Jest jeszcze trzy-listkowy, ale go nie znam.
Ten rośnie szybko, a o jego właściwościach napisałam w poprzednim poście

Ewa, zima w kalendarzu, ale już mnie denerwuje. Chciałam pryskać miedzianem (kupiłam), ale za zimno. Wszystko u mnie stoi, temperatura poniżej 0, leży stary śnieg, nowy nie chce napadać. Wszystko śpi, tylko pierwiosnki na oknie przekwitają. Ja chcę już wiosny !!!!!
Liczę na te moje plany. To będzie pierwsza wiosna na ogrodowisku. I tulipany mam posadzone, ciekawa jestem, jak wszystko będzie wyglądać.
Jak by się zrobiło ciepło, to mam kilka roślin do przesadzenia i nową rabatkę muszę wytyczyć.
Ewuniu, dzięki za odwiedzinki

Kasieńko, odpozdrawiam i nie rozumiem, ze tak w ciszy. Czasami pomachaj chociaż!!! Przypomnij się, żeby do ciebie też zajrzeć. Tyle nowych wątków powstało, ze ja już nie wiem, gdzie zaglądać i co czytać.

Kolejna w gorącej wodzie kąpana!
Jeszcze czas na wiosnę. Zdążysz się narobić od marca do listopada

Od wczoraj męczy mnie przeziębienie, gardło zawalone, że mówić nie mogę. Wczoraj przeleżałam z gorączką, ale o zwolnieniu nie ma mowy. Jutro Rada Pedagogiczna, w czwartek zebranie, potem już ferie.
Dziś miałam 2 godzinki, dałam radę.
Ale było śmiesznie
Wchodzę do klasy, w ciszy zapisuję temat, bo mówić nie mogę, szeptem podaję uczniowi w pierwszej ławce nr strony, gdzie książki mają otworzyć,mając nadzieję, że poda innym głośno. Chłopiec odwraca się i następnej osobie podaje nr strony szeptem Myślał, ze dziś wszyscy mamy szeptać na lekcji, ha, ha

Tess napisał(a)

Kolejna w gorącej wodzie kąpana!
Jeszcze czas na wiosnę. Zdążysz się narobić od marca do listopada

Tesiu, ja przez to Ogrodowisko chyba zwariowałam, nie ujmując sobie. To jakaś choroba zakaźna.
Ale jeszcze takiej nie znałam, co to człowiek przez czytanie się zaraża, ha, ha

Dziś dostałam zamówiony nr 1 Gardener's World.
I przyznam, ze bardziej do mnie przemawia Ogrodowisko i porady i doświadczenie dziewczyn i chłopaków stąd, niż ta gazeta. No cóż.