ryzykować - jak sama się nie przekonasz to nie sprawdzisz - co prawda jest z kompostem trochę zachodu ja ma się mało miejsca ale warto, a jak masz mało to ziemię i tak będziesz kupować dodatkowo

Ozz napisała:

Komspostownik ma być zakryty bluszczem, no i nie będę żadnych odpadków z kuchni wrzucać tylko wysuszoną trawę przemieszaną z chwastami i liśćmi.

Z tych trzech składników nie powstanie kompost.

Z trawy, chwastów i liści nie powstanie kompost? To muszę przeglądnąć swoją dotychczasową wiedzę, bo mówi co innego

Według mnie powstanie całkiem dobry kompost, tak robię i nie narzekam. Wszystko się nadaje, tylko czasem trzeba trochę dłużej poczekać

Wielkość kompostownika należy dostosować do wielkości ogrodu i ilości tego, co wyrzucasz.

wczoraj wybrałam trzy taczki rozłożonego, cudownego kompostu....pewnie gdybym przesiewała to jeszcze wie by były....wyłożyłam nim rabatę...jakoś za korą nie przepadam
ja do swojego wrzucam trawę (w kontrolowanych ilościach), liście, chwasty, resztki kuchenne, torebki po herbacie, fusy, ziemię z doniczek, jak np. przesadzam kwiaty, itp. nie daję tylko cytrusów i obierek po ziemniakach, ale czytał, że kłącza ziemniaczane można dawać...nie wiem czy prawidłowo postępuję czy tez nie, ale tak robię już trzeci sezon

pozdrawiam

A ja obierki od ziemniaków wrzucam i nawet w zeszłym roku miałam młode ziemniaki na dwa obiady

jotka napisał(a)

A ja obierki od ziemniaków wrzucam i nawet w zeszłym roku miałam młode ziemniaki na dwa obiady

...w takim razie chyba też zacznę..pozdrawiam Jolu

Też miałam ziemniaczki. Ale radocha, jak je z kompostu wyciągałam. Nie wrzucam za to cytrusów, skórek po bananach i resztek z obiadu.

skórek po bananach? a to coś nowego ja z lubością upycham w świadomości że to samo dobro -
to jak jest dawać czy nie ?