Myślę, że jeszcze możesz śmiało go stosować - dopiero w połowie sierpnia zacznij jesiennym. Możesz też teraz sypać jesienny - trawa będzie zielona, a będzie wolniej rosnąć Wyczytałem u stychaz, że tak zastosowała i sobie chwali efekt po jego zastosowaniu
Jakby lepiej trawnik reaguje gdy zmniejszy się zawartość azotu... odchodzę od pędzenia azotem teraz. Ale stare sposoby też są dobre, Sama zdecyduj i zastosuj np. jesienny. zobaczysz jak trawnik po nim będzie wyglądał.
Mam pytanie. Planujemy podnieść teren działki za domem o jakieś 40 cm. Czy przed nasypaniem odchwaszczać teren, czy zbronować i na to zasypać, czy nie robić nic tylko zasypać w nadziei, że ugorek pod taką warstwą ziemi sam się unicestwi?
Ja bym nie mieszał bo jeśli, a tak jest w glebie i tak już są nasiona chwastów, więc przemieszanie podniesie je do góry co nie ma sensu moim zdaniem.
Zasypać nową warstwą.
Chodzi nie o nasiona, ale o połączenie warstw ziemi. Tak będzie prawidłowo. I tak sieje i tak sieje.
Niech poczeka i zugoruje teren po wzejściu chwastów. Dopiero posieje trawę.
W sumie to powinno być tak:
Zlikwidować te obecne chwasty, nasypać warstwę ziemi, przemieszać.
Odczekać aż wzejdą z tej dosypanej ziemi, zugorować teren, i wtedy siać.
A najlepiej położyć z rolki, wtedy nie ma problemu ze wschodzącymi chwastami i trawnik jest czyściutki.
Nie często zgadzam się z gemciem (albo nie w każdej kwestii), ale tutaj zdecydowanie popieram.. przy takiej ilości nowej ziemi nie mieszałbym tej obecnej.. jest to zbędne..