Dla mojej niby też, ale jednocześnie przez to ostatnio omijam wszelkie szkółki i sklepy ogrodnicze, bo nie wyjdę z nich z pustymi rękami
A narazie nie mam gdzie tego sadzić, bo mój ogród/podwórko wygląda jak pobojowisko, Anka to co u Ciebie było w przedogródku to pikuś przy moim
Mi by się buty czy nowa bluzka bardzo przydały, bo zaczynam dziwnie wyglądać ale normalnie szkoda mi kasy. Natomiast stówka czy dwie na rośliny z łatwością z kieszeni wyskakuje
Widzę, że licytujecie się na przedogródki. Mojego to chyba nikt nie przebije
Hehehe, nie nie licytujemy się
Poza tym jesteśmy na różnych etapach , więc nie bardzo da się licytować
Ja mam zryty ogródek po kopaniu przyłącza wody i kanalizacji i piasku na wylewki do domu a Ania ma już dom prawie skończony i zostały jej tylko drobne prace przy przedogródku
A co do ubrań - mam tak samo jak Ty