Pada deszcz
Wczoraj wsadzony klonik No i uporządkowałam sporo terenu, śmieci z gruzu pograbione i wyrzucone, sporo też powyrywałam tych uschłych chwastów Dobrze, że M się wczoraj wyłonił z domu i pomógł mi wykopać dół pod klona, bo w tej glinie nie dałabym rady. Kilofem wykuł ogromny dół i wsypaliśmy mu tam dobrej ziemi. Mam nadzieję, że będzie mu u mnie dobrze
będzie git
super u nas też trochę w końcu podlało
Aniu ale pędzisz z wątkiem trudno nadążyć
Bardzo okazały ten klon, gratuluję
Dokładnie A tego Cisa widziałaś live, który podpowiadałem?
Ania, kurcze nie było mnie 2 dni a tu tyle stron wątku do nadrobienia Super, ze wspólnymi siłami wymyśliłyście co dać do tej malutkiej rabaty w rogu ogrodzenia