To nie bałaganik, to życie! Ogród tworzymy wg mnie na lata, ale to żywy organizm, który się zmienia czy tego chcemy czy nie. My też się zmieniamy, a wraz z nami nasze upodobania i chwilowe "ochotki". Myślę, że najważniejsze, aby spróbować znależć w tym wszystkim równowagę. A to już jest sztuką !
Ale bez względu na wszystko aktualnie masz pięknie
pozdrawiam Cię serdecznie
jak zawsze zgadzam się z Tobą z tym, że założenie jest takie, że to co sadziliśmy od początku i jest teraz to szkółka roślin ) czekam w blokach startowych na moment aż będę mogła się rozkręcić na pozostałej części i większość tego co jest rozsadzić na drugie tyle metrów, ale to jeszcze trochę, ale oby w następnym sezonie Mam już swoje typy roślin, które widzę u siebie i które zostaną, ale są też takie, z którymi się pożegnamy mamy za mało metrów na wszystkie chciejstwa )
cześć Anetka karmiłam je przez 2 sezony florovitem do hortensji, w tym roku tylko wiosną coś dostały, bo czasu nie było, ale myślę, że odpowiednia wilgotność to główna zasługa
Chciałabym, chciała... w zasadzie to muszę, bo jest za gęsto i rośliny będą ginąć... Nie ma rady, trzeba będzie coś z tym zrobić fotki pewnie jakieś będą
ja ich w tym roku prawie nie nawoziłam, tylko trochę wiosną, ale po deszczach bardzo się pokładały mimo podwiązania, bo mają wielkie kwiaty, które jak zmokną to trzeba dodatkowo podwiązywać, ale to nic nie zrezygnuję z tych hortek
Pozdrawiam
Bożenko, no proszę Cię oczywiście, że pamiętam bardzo dziękuję za miłe słowa. Faktycznie hortensje stanowią wielką ozdobę ogrodu, trudno by mi było z nich zrezygnować . Te ciemne żurawki bardzo ładnie rosną i nigdy nie było z nimi problemu, no może oprócz momentu jak je coś podgryzło, ale to szczegół )
Serdecznie pozdrawiam
Hej hej Ewa bardzo dziękujemy za zaproszenie, było super no i poznałyśmy się wcześniej nim odpowiedziałam na posta )) czas minął nie wiadomo kiedy
Dziękuję i również pozdrawiam