Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Małej Mi - sezon 2016

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród Małej Mi - sezon 2016

majkel0326 18:09, 04 maj 2016


Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 3224
Mala_Mi napisał(a)


Majeczko.. wieki nie widziałyśmy się Na FB widziałam.. ależ cudze dzieci rosną





Oj tak Ania, rosną jak na drożdżach I czasu niewiele, ale mam nadzieję, że dam radę częściej tu zaglądać
____________________
Maja - Moje roślinki
Kindzia 18:42, 04 maj 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Mala_Mi napisał(a)

Chłop się śmieje, ze to kolacja wigilijna dla 100 osób pływa
Ale nie jadamy tego co karmimy.. bo to jak kanibalizm
I pstyk.. literki obrazkowe..

Nawet Cię nie podejrzewałam...
Mój poprzedni pies, jamnik, nawet pływającego suma w naszej wannie nie chciał potem zjeść. Chodził go odwiedzać do łazienki, polizał żywego po łebku...ale smażonego nawet spróbować nie chciał. To była pierwsza i ostatnia ryba, którą Rysiu musiał doprowadzić do stanu nadającego się na patelnię...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
mikina34 19:50, 04 maj 2016


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Aniu,
korzystając z uprzejmości wklejam orliki z "niebieskim" listkami i ich towarzystwo...


Jak patrze na zdjęcie to misz-masz straszny ... na żywo to jeszcze jako tako wygląda
z przodu czarny konwalnik, za nim skalnica i wspomniane orliki
obok floksy, za nimi żurawka (marmelada miała być), jeszcze spiąca frosted curls i z tyłu jeżówki...



dżizas, groch z kapustą tylko co teraz?
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Madzenka 20:25, 04 maj 2016


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
obejrzałam lilaki i wyjść zdumienia nie mogę ale przecież po ulewnych deszczach wypadły u mnie wisnie a ambrowce ledwo odratowałam, więc nie powinnam sie dziwić zachowaniom roslin w glinie
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Mala_Mi 21:38, 04 maj 2016


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
mikina34 napisał(a)
Aniu,
korzystając z uprzejmości wklejam orliki z "niebieskim" listkami i ich towarzystwo...


Jak patrze na zdjęcie to misz-masz straszny ... na żywo to jeszcze jako tako wygląda
z przodu czarny konwalnik, za nim skalnica i wspomniane orliki
obok floksy, za nimi żurawka (marmelada miała być), jeszcze spiąca frosted curls i z tyłu jeżówki...



dżizas, groch z kapustą tylko co teraz?




spodobały mi się orliki i posadziłam jako pierwsze kwiaty na mojej raczkującej rabacie i właśnie doczytałam, że brzydko wyglądają po przekwitnięciu... jakie towarzystwo im dać?
I może wiesz o oznaczają niebieskawe liście orlików? zrobiły się jakieś dziwne przebarwienia...


Te niebieskie przebarwienia to taki gatunek orlika . Orliki też mają różne liście. Tak mi się wydaje

Z tym że są brzydkie to nie do końca tak jest.. po przycięciu zawsze odbijają. Jedne gatunki ładniej, drugie brzydziej a inne bardzo brzydko. Ale jak je zagospodarować to sama nie mam pojęcia.. moje się posiały i co je pogrupuję to zaraz się rozsypią gdzie popadnie i rosną jak chcą i gdzie chcą.

Co do rabaty, to ja nie jestem miłośniczką rabat bylinowych sadzonych w rzędzie.. rządki pasują do rabat formalnych.
Czarna trawa wygląda ładnie w żwirku, z czymś co ma kontrast w kolorze, na rabatach z korą ginie

Frostet obawiam się, że jak jeszcze "śpi" to znaczy, że zasnęła na amen

Może daj jeżówki przed orliki.. zasłonią..

Żurawki do czarnej trawy bardziej pasują.. niż do floksów.. floksy urosną w ogromne poduchy. Ja bym zamieniła czarna trawę z floksami miejscami

Orliki wyciepałabym za jeżówki, albo dała raz jeżówka, raz orlik.. Kwitnienie ich nigdy się nie pokryje w czasie. Przycięcie orlików na niższe po kwitnieniu im nie szkodzi.

Ale ja to ja, a Ty to ty .. Tobie ma się podobać...

A groch z kapustą to jest u mnie, u Ciebie ja tego nie widzę
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
mikina34 22:17, 04 maj 2016


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Dzięki
Ja jeszcze sama nie wiem co mi się podoba, próbuje zagospodarować coś co jeszcze dwa lata temu było polem rolnym czyli tzw. orka na ugorze, sucho, piaszczyście i mało żyźnie, ale przynajmniej jest wyzwanie, czyli to co lubię
Podoba mi się to co u Was i próbuję na wzór i podobieństwo coś do siebie przenieść, z rożnym skutkiem jak widać

Masz rację z tymi nasadzeniami pod linijkę, spróbuję coś namieszać, co będzie to będzie...
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Mala_Mi 23:06, 04 maj 2016


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
mikina34 napisał(a)
Dzięki
Ja jeszcze sama nie wiem co mi się podoba, próbuje zagospodarować coś co jeszcze dwa lata temu było polem rolnym czyli tzw. orka na ugorze, sucho, piaszczyście i mało żyźnie, ale przynajmniej jest wyzwanie, czyli to co lubię
Podoba mi się to co u Was i próbuję na wzór i podobieństwo coś do siebie przenieść, z rożnym skutkiem jak widać

Masz rację z tymi nasadzeniami pod linijkę, spróbuję coś namieszać, co będzie to będzie...


Co się przejmujesz.. wszytko to co masz z wyjątkiem tuj.. bardzo łatwo się przesadza Lubisz wyzwania, nie zrażasz się.. więc nie ma problemu. Ja tak cały czas działam.. komponuję łopata.. dzięki temu przez przypadek odkrywam fajne połączenia, odkrywam co mi w duszy gra.. I o to chodzi w ogrodniczkowaniu..
Bo ogród można mieć dla wrażeń estetycznych.. tylko i wyłącznie..
A można mieć dla wrażeń i dla tej zabawy łopatą
Ja jestem ten drugi gatunek

Dziś wpadałam w jeżówki "odmianowe".. i testuję jak się je dzieli .. Łukasz pisał, że się da.. W tym miejscu połowa bylin mi zgniła po mokrej zimie i wiośnie, nic już nie tracę przekopując i dzieląc to co żyje i wyciepując to co zgniło Nie skończyłam zabawy bo miałam ogrodowiskowego gościa Też to miłe jak i kopanie Chwila odstresowania pierwszego dnia pracy po weekendzie


Edit.. ja do tej pory nie wiem co mi się tak naprawdę podoba Mam dwie natury.. jedna to ciągnie w stronę formalnego.. a druga w stronę chaosu I tak motam się przez 8 lat .. i nie widzę szans na lepsze

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Luki 23:11, 04 maj 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Aniu wyjście jest bardzo proste ... formalny chaos i tak sobie mów, ja Twój ogród uwielbiam i tyle
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Mala_Mi 23:11, 04 maj 2016


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Madzenka napisał(a)
obejrzałam lilaki i wyjść zdumienia nie mogę ale przecież po ulewnych deszczach wypadły u mnie wisnie a ambrowce ledwo odratowałam, więc nie powinnam sie dziwić zachowaniom roslin w glinie


Masz glinę i wiesz jakie są konsekwencje mokrej gzimy, mokrej wiosny

W glinie na mokro wszytko gnije i choruje.. i nawet urobienie ogrodu na tip top nic nie da.. nie da się wymienić ziemi na takiej powierzchni.. albo posadzić to co takie warunki wytrzyma.. wiec zgodnie z dekalogiem.. robimy miejsce na nowe
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 23:13, 04 maj 2016


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Luki napisał(a)
Aniu wyjście jest bardzo proste ... formalny chaos i tak sobie mów, ja Twój ogród uwielbiam i tyle


Wywołałam wilka z lasu ... dzielę jeżówki (to co się zostało) i wiesz co??? Pięknie się dzielą.. oby pięknie to przeżyły

A teraz pitolę wszytko.. kiepski mam dzień.. idę spać.. raz 6 godzin przśpię jak biały człowiek ..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies