Gdzie jesteś » Forum » Trawnik » Kłopoty - problemy z trawnikiem

Pokaż wątki Pokaż posty

Kłopoty - problemy z trawnikiem

Gardenarium 01:23, 08 maj 2016


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Druga fotka

____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
bacowa 07:58, 08 maj 2016


Dołączył: 26 paź 2011
Posty: 2463

Na trawniku mam takie mini kopczyki i takie dziurki , co jest tego przyczyną, a raczej kto jest tego sprawcą ?
JoannaDe 10:13, 08 maj 2016


Dołączył: 08 maj 2014
Posty: 2169
Gardenarium napisał(a)
Ponieważ moja rada dotyczy przekopywania i dosypywania ziemi przez pytającego, zalecam obniżenie, aby nowy poziom poprzez dosypanie nie wyszedł wyżej niż teraz Nic nie musisz obniżać.

Niżej 3 cm dotyczy trawnika z rolki, siany powinien być leciutko niżej aby deszcz z chodnika spływał na trawnik. Nie ma że 5 cm niżej, nie.

W moje odpowiedzi o to miejsce mi chodzi i tam gdzie skarpa



Dziękuję Danusiu za odpowiedz. U mnie coś takiego:

krawężnik przez który wchodzi się na trawę:


Czyli o ile dobrze zrozumiałam ziemia przygotowana do posiania trawy musi być prawie równa z krawężnikiem?

Pozdrawiam
____________________
Skarbonkowy ogródek Symetryczny, poukładany, biało-żółty... będzie
Gardenarium 19:35, 08 maj 2016


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Tak, prawie równa. Z rolki niżej o grubość rolki około 3 cm.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
JoannaDe 20:58, 08 maj 2016


Dołączył: 08 maj 2014
Posty: 2169
Gardenarium napisał(a)
Tak, prawie równa. Z rolki niżej o grubość rolki około 3 cm.


Dziękuję za odpowiedź.
____________________
Skarbonkowy ogródek Symetryczny, poukładany, biało-żółty... będzie
morgen56 21:48, 08 maj 2016

Dołączył: 01 maj 2016
Posty: 4
mp_krk napisał(a)
Wg mnie nie zaszkodziła tu trawnikowi sama wertykulacja jak jej intensywność. Po pierwsze trawnik nie zdążył się odrodzić po październikowej wertykulacji a dostał ją po raz kolejny, po drugie wg mnie 3 przejazdy to dużo by wyrywa się dużo młodych korzeni. Widzę to u siebie - robiłem wertykulację w kwietniu, 2 przejazdy na krzyż i moje obserwacje:
- w drugim zdecydowanie więcej żywej trawy zostało wyrwane, w pierwszym zasadzie samo siano
- w miejscach gdzie zawracałem noże kilkakrotnie cięły trawnik i zostało więcej gołej ziemi, trawnik teraz odrasta ale dużo słabiej niż w pozostałej cześci

Także ja bym ponawoził, lał wodę by nie schło i czekał. Jak będzie rzadki dosiejesz.


Dziękuję wszystkim za opinie i spostrzeżenia.
Być może i za mocnązrobiłem wertykulację, ale co miałem zrobić.
Trawnik na wiosnę wyglądał jak jedno wielkie pole siana.
Trawa była tak gęsta i sucha, że nie była widać nawet gruntu.
Z tego co pamiętam wertykulacji na powyższych zdjęciach nie przeprowadzałem w jesieni lecz na wiosnę. Tam gdzie wertykulowałem na jesień jest więcej trawy.
Na chwilę obecną dałem nawóz, podlewam regularnie, oraz dosypałem trawę tam gdzie są już gołe place.
Powoli coś zaczyna się ruszać. Zobaczymy za 2 tygodnie.
morgen56 21:50, 08 maj 2016

Dołączył: 01 maj 2016
Posty: 4
skarabeusz napisał(a)
Podlewanie takich trawników, to katorżnicza robota i ile to wody trzeba...

morgen56 wg mnie zbyt wcześnie przeprowadziłeś wertykulację i niepotrzebnego usunąłeś młode pędy trawy. Zazwyczaj pierwszy zabieg jest potrzebny w 3 roku i to delikatny.


To co mam robić skoro na wiosnę to była duże żółto-brązowe pole suchej trawy. Tak gęste , że nie było jak się dostać do gruntu.
Pozdrawiam
morgen56 21:57, 08 maj 2016

Dołączył: 01 maj 2016
Posty: 4

W trakcie wertykulacji.

Co ja miałem zrobić na wiosnę?

Gardenarium - czy abym na pewno zniszczył trawnik wertykulowaniem?
Przy tujach była przeprowadzana wertykulacja na jesieni i na wiosnę.
Większy trawnik- wertykulacja dopiero na wiosnę.
Malvinka 17:49, 11 maj 2016

Dołączył: 04 maj 2016
Posty: 4
Kochani, przeczytałam już prawie wszystkie posty na temat umierającego trawnika - z zamieszczonych zdjęć przez innych forumowiczów i Waszych rad dla nich wywnioskowałam, że mój trawnik posiada "głodne placki", które trzeba nawieźć i obficie podlewać.
Tak też uczyniłam... mój trawnik jednak jak zaklęty dalej schnie. (chyba mu jakąś czerwoną kokardkę przywiążę do pozostałych zdrowych kłosów).
Trawnik na zdjęciach nie jest jeszcze skoszony, żeby pokazać Wam jak kolosalna różnica jest w kłosach. Te zdrowe są ciemnozielone, płaskie długie. A te "chore" cienkie, bladozielone i żylaste. Zaczyna przebijać ziemia. Jak ja mam go ratować. Doradzi ktoś ?
tu widać te place.

po prawej kępka trawy zdrowej, po lewej horror.

a tym były posypane placki
mp_krk 19:48, 11 maj 2016

Dołączył: 28 kwi 2014
Posty: 280
Wg mnie efekt faktycznie nierownego siania nawozu.

Kiedy nawozilas ta blada część? Dałaś nawóz długo działający więc na efekt będzie trzeba pewnie długo poczekać
____________________
Marcin - Mały ogród pod Krakowem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies