U mnie blisko ogrodzenia rośnie taki czerwony gigant. Ma na pewno ok. 80 lat. To widok z okna łazienki.

P_Kemot napisał(a)

Zbyszek.. Widzę też w tle wiąza wredei. Również pięknie wybarwiony. Powiedz, czy słońce go nie przypala. W tym roku mój wiąz też ma się dobrze, ale to jest związane tylko brakiem słońca. W roku ubiegłym, trochę go przypaliło. P_Kemot

przypala i wtedy wycinam 80-90% gałązek i za miesiąc mam znowu złoty i tak co roku

Przepiękny ten buk, łał!!!

Zbyszku,
Na Twoim zdjęciu Purple Fountain ma takie jakby pomarszczone młode listki. Co to jest, u mnie podobne objawy w tym roku...? To jest lekkie przymrożenie, czy przypalenie od słońca?

No właśnie, mój buczek też nieciekawie wygląda Zaatakowała go mszyca zdobniczka i już jest po oprysku, ale liście ma jakieś dziwne. Fakt, trochę mu się przymarzło i listki się pozwijały. Teraz też listki ma takie porozdwajane, jakby przypalone Też nie wiem co mu dolega.

Mój buczek i nie wiem co mu jest Listki pomarszczone, porozdwajane.

Czyli te mszyce na prawdę lubią buczki

Zapisuję wątek, bo i u mnie w planach buczek pendula.

Witam,
Czy to możliwe, że przesadzenie dużego, prawie pięciometrowego buka purpurowego z wysiewu skróciło i osłabiło intensywność wybarwienia liści, dokładnie po dwóch miesiącach jest już całkiem zielony Czy ktoś zauważył podobną tendencję?

Każda poważniejsza zmiana w warunkach bytowych odbija się na wzroście wybarwieniu itd. przesadzenie i to tak dużego to nie drobnostka

Maja z 4 odmian w tym roku mszyca namiętnie atakuje Rohan Obelisk, w ubiegłym odrobinę na młodym Dawyck Gold, pendulowate nie rusza a pomarszczenie na młodych listkach to efekt przymrozków (u mnie)