Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Różaneczniki - choroby i szkodniki

Pokaż wątki Pokaż posty

Różaneczniki - choroby i szkodniki

agambizu 13:32, 14 maj 2012

Dołączył: 11 maj 2012
Posty: 62
kupiłam siarczany amonu potasu i magnezu, riodomil gold i previcur, nie dostałam aliette ani mildex, dlatego wzięłam previcur. Pani zdziwiona dając mi riodomil pyta czy chcę pryskać ziemniaki ?

Nie uśmiecha mi się wymieniać im znowu podłoża.. bez tego sie nie da?
muszę zamówić w takim razie jeszcze siarkę

____________________
magja_ 14:10, 14 maj 2012


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
Ok, 5+

Szpadel do gara z wrzącą wodą, rękawice palisz / zapomniałam napisać/. Inne kwasolubne jak rozumiem nie dostały jeszcze żadnego nawozu? To dostają siarczany. Byleby tylko utrzymać kwaśno na stanowisku - podsypowo zgodnie z zaleceniami, równomiernie, ani jednej granulki ponad normę. 1X i więcej już nie.

Całe towarzystwo przesuszamy - jak masz linie kroplujące - zamknij, otworzysz dopiero jak sprawdzisz że się robi sucho. Byleby nie woda bo te paskudy w wodzie się uaktywniają. W wilgotnym są "przyczajone"
Zacznij Previcurem - rh i całe sąsiedztwo. Za dwa tygodnie ridomil - też wszystko + ziemniaki

Rh - siarkujesz aż ziemia będzie zółta / nie przedawkujesz, bez obaw/, ale na efekty troszkę poczekamy /chyba że będzie bardzo ciepło, pójdzie szybciej/.

czekamy więc...
Powodzenia


____________________
agambizu 14:24, 14 maj 2012

Dołączył: 11 maj 2012
Posty: 62
zamówiłam 5kg , więc chyba domówię

Wszystkie dostały, rh do rododendronów, hortensja do hortensji, iglaki, wrzosy, wrzośce i inne kwasolubne (poszłam na łatwiznę i tylko takie sadzę) do iglaków, dodatkowo zakwszaczem (tak pisało na worku) na kamień pomiedzy rośliny, nie pod rośliny, moim zdaniem to mogłabym jeszcze sypnąć bo dawka na metr 2 była mniejsza niż zalecali.. sama już nie wiem..
____________________
magja_ 08:18, 15 maj 2012


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
ja Ci zaraz sypnę pisałam, .... zakwaś chyba że dostały jakiś nawóz ......

Dobra myślę ... / no w końcu.../ Kiedy dostały i czy normalny czy długodziałający, i pypciane było nawozem czy zakwaszaczem? Wtedy powiem czy można dać siarczany.

Z siarka nie szalej - 5 kg wystarczy Ci na 3 lata.
Oglądałaś rh nocną porą?

____________________
agambizu 10:44, 15 maj 2012

Dołączył: 11 maj 2012
Posty: 62
Nawóz Florowit do rododendronów, raczej długodziałający, bo następna dawka w czerwcu miała być i zakwaszacz, nie wiem jakiej firmy bo nie mam już pudełka.
Nawozem sypnęłam pod rh, a zakwaszaczem pomiedzy krzaki
A może za jakis czas dolistnie im dać tych siarczanów? w formie Magja Koktajl
Siarką rozumiem że mam posypać ziemię pod krzakami? czy wymieszać ja z glebą? jak tylko posypać to bym je dzisiaj wytargała na wierzch
____________________
agambizu 10:54, 15 maj 2012

Dołączył: 11 maj 2012
Posty: 62
Nocną, nie
ale późnym wieczorem, hmmm... a o której godzinie mówimy? patrzyłam koło 20:40
wydaje mi się, że liście maja mniej zwinięte, ale może to być wynikiem mniejszego nasłonecznienia
____________________
magja_ 11:02, 15 maj 2012


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
Dobra - w czerwcu wszystkie kwasolubne siarczanujesz - poza rh. Chodzi nam z tymi siarczanami o utrzymanie jak najbardziej kwaśnego ph podłoża- bo utrudnia rozwój fytoftorozy, dolistnie podziała jak nawóz, a mnie nie o to chodzi.

Zapomniałam że jeszcze musisz podnieść rh - wstrzymaj się do czasu aż będzie siarka, dasz ją do dołka i umieszasz z ziemią - szybciej podziała, poz tym też działa antygrzybicznie. Będzie idealnie jak się znajdzie w środku.
Siarczany dopiero jak się pokażą nowe przyrosty - lookniemy i damy wtedy potas i magnez.

I tak mają być posadzone http://www.youtube.com/watch?v=qdt3hnLH_8M

Pani tez tam dała siarkę. Ty daj więcej - bo mamy obniżyć ph, a nie utrzymać.
____________________
magja_ 11:11, 15 maj 2012


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
agambizu napisał(a)
Nocną, nie
ale późnym wieczorem, hmmm... a o której godzinie mówimy? patrzyłam koło 20:40
wydaje mi się, że liście maja mniej zwinięte, ale może to być wynikiem mniejszego nasłonecznienia


no właśnie Agambizu - NIE NIE NIE od mniejszego nasłonecznienia... Jak rh wygląda w ciągu dnia jakby wiądł pomimo że ma wilgotno a nocą / po zmierzchu / odzyskuje wigor może być to objaw fytoftorozy, niestety. Jak są mocno już porażone - to się nocą nie podniosą ale jak zaczynają się dopiero zwijać - w wyniku odmiennych procesów związanych z ich funkcjonowaniem bez obecności światła - właśnie odzyskują nocą wigor.

Dobra, lej środki, nie lej wody i trzymaj wszystko kwaśno...

Uważaj bardzo żeby tej zarazy nie przenosić - szczególnie jak będziesz je podnosić, wszystkie narzędzia potem mają być wygotowane a reszta spalona.
____________________
agambizu 11:16, 15 maj 2012

Dołączył: 11 maj 2012
Posty: 62
Tak jest! to idę do pracy, tzn. ratować krzaki
____________________
agambizu 11:19, 15 maj 2012

Dołączył: 11 maj 2012
Posty: 62
dla pewności.. (wybacz, ja tak mam)
podlać Previcorem
jak przyjdzie siara, wyciągnąć rh wyżej i dać do ziemi siarkę, oczywiście odsłonić spod kamieni
czekać na cud
____________________
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies