Powachałam twoje rózyczki, piękne są I pomyślecże jeszcze kilka lat temu różowy dla mnie nie istniał

Fajne plany wakacyjne.
Ja też podlewam - okropecznie sucho.
Przedwczoraj założyliśmy kolejny kawałek trawnika - ziarno sieliśmy w popiół dosłownie.

Żaby radzę całować, zamiast wyrzucać A nuż...?

Melduję się... już jestem... komputer naprawiony, ale wszystko pozmieniane "w cały świat"... nie mogę odszukać niektórych plików i dokumentów. Wieczorem posiedzę przy nim i spróbuję poukładać po swojemu.
Buziaki przesyłam.

Ps. ale dzisiaj dupna pogoda...a ja mam tyle spraw do załatwienia... może jeszcze się wypogodzi ???

Tesia yyy ja jednak poprzestanę na fotkach żab
Plany fajne Z sąsiadami wcześniej nigdzie nie wybędziemy, to chociaż o wakacjach pomarzyć już można
Zima? Oby jak najszybciej przeleciała, a może i w międzyczasie uda się gdzieś pojechać

Renato, ja jeszcze 3 lata temu zarzekałam się, że nie chcę mieć róż.. drapią, patyki sterczą i w ogóle dużo roboty, kopczyki, pryskanie... i mi się odwidziało najdłużej i najładniej kwitną


u nas wczoraj trochę pokropiło...i dzisiaj od rana mgła. Na bazarku był fajny ciężki betonowy spaniel - pies do ogródka. Gość chciał 50zł. Nie kupiłam.

Magda, jest szaro i mgliście, ale będzie dobrze! Mam nadzieję Fajnie że komp już ok! Miłego dnia

Przybiegłam pochwalić się ,ze założyłam wątek ,dzięki za zachętę (nie była bez znaczenia)

pędzę

Ja tez pędze do nowej łódzkiej koleżanki..
Buziaki Karolcia u ciebie zostawiam !

Ktoś prosił o fotki Wiltonii - trochę późno, ale mi się przypomniało...


Fasola chyba jeszcze da radę, mimo późnego siewu...


Vanilka i moja ulubiona róża Stadt Rom


Rozplenice kupione w tym samym sklepie, razem, a są chyba innej odmiany...