Cudne wianki! Może Młodą zaciągnę na spacer, nazbieramy liści i zrobimy podobny? Pozdrawiam!!
i dzięki za inspirację

PS super ogródek

Ale się przy tych wiankach napracowałaś A widoków zarówno ogrodowych i dalszych zazdroszczę

Róże piękne, a bluszczyk może zostaw

Gabriela napisał(a)

A tu zdjęcie dla Dzidki i nie tylko, groszek trwały jest zielony bardzo długo:

Coś niesamowitego. Musiała zadziałać telepatia.
Bo ja dzisiaj w miejscu w którym nigdy bym się nie spodziwała, zobaczyłam taki groszek jeszcze udekorowany kwiatami.
A w przyszłym roku i u mnie , dzięki twojej hojności, będzie można zobaczyć taki widok.

Wianki super, róże również ale kurdybanka bym zlikwidowała. Ja też miałam do niego słabośc ale jak wrósł w trawę to trudno się go pozbyc.

Śliczny ten wianek z liści, bardzo oryginalna ozdoba

Gabriela napisał(a)

Nieoczekiwanie miejsce zwane Mordorem, stało się całkiem znośne:

Lubię takie miejsca,nazwa mi sie podoba

A wiesz że Mordor to "czarna kraina" wiecznego zła i ciemności ? Wymyślił ją Tolkien we "Władcy Pierścieni", a moje chłopaki tak nazwały ten niedbały, nierówny kąt ogrodu z kompostowiskiem.
Mordor prawie piękny:

Mordor niżej, wczoraj w trakcie roboty, za to kompost pulchny i ładny:

Moje parapetowe uprawy hortensji ogrodowych z tegorocznych sadzonek:
Ta z białym brzegiem będzie niespodzianką, nie znam koloru.

A ta prawie na pewno zakwitnie wiosną, w domu:

Oleander, ten co go obiecałam na wątku " oddam" czasami wypuszcza takie, całkowicie pozbawione chlorofilu pędy, ale na pewno nie da się go ukorzenić:

Pięknie kwitnie biały:

Ciągle czekamy aż całkiem dojrzeją - moje własne, niepryskane:

Pełnia lata u Ciebie - ja dzisiaj pobieram chyba sadzonki hortensji ogrodowych do domu - a inne już zadołowałem