Mam pod oknami taką "rabatkę wstydu", która bynajmniej nie jest efektem głębokich ogrodniczych analiz

Taka zbieranina się zrobiła. Są tu:
- rodki, które nie pasują mi kolorem, bo w miarę kwitnienia jasny róż blaknie i zlewa się z kolorem elewacji,
- krzewuszka do przesadzenia,
- 3 hortensje bukietowe Diamant Rouge - pokładające się,
- naparstnice,
- czarnuszka ozdobna,
- firletki,
- orliki,
- żurawki Malachite, zielone, kwitnące na kremowo,
- stipa,
- niebieskie przetaczniki - dwie odmiany, w tym jedna dość mocno się rozrasta i ładnie wygląda nawet zimą,
- Carex Ice Dance.
Docelowo chcę to miejsce zrobić od początku, ale najpierw trzeba jak najwięcej stąd wysadzić. Myślę, że naparstnice, orliki i czarnuszki ozdobne posadzę na nowej rabacie między miskantami. Będą kwitły w czasie, gdy miskantów i hortensji jeszcze nie widać.