Do tej pory czytałam o likwidowaniu trawnika, o ograniczaniu placyków z kostki jeszcze nie . Jesteś prekursorką . Poletko truskawek - czemu nie? Już to widzę oczyma wyobraźni.
Co planujesz na tym pasku ziemi pod domem, tam gdzie rosło to coś co miało wyciągać metale ciężkie z ziemi, przed różą Lykkefund? Zapomniałam jak się nazywała ta siana roslina.
Siałam gorczycę sarepską, ale i tak wymienię tam ziemię, będzie warzywniak, może sałaty, pomidorki itp
Ten placyk był trochę za duży, myśleliśmy że będziemy tam siedzieć przy ognisku, a siedzimy głównie na tarasie pod domem. Miejsce na ognisko też zlikwidowałam, nie ma sensu w dzisiejszych czasach palić resztek, wolę co się da kompostować a co się nie da oddawać z BIO odpadami.
Mirko, obejrzałam przed chwilą mnóstwo Twoich rododendronów, azalii, róż, powojników i innych cudeniek. Z poprzedniego roku, oczywiście. Aż zapomniałam o tej szarości za oknem. No, nie trochę zielonego widać.
Pozdrawiam ciepło.