Tydzień temu ogród zasypany był śniegiem.

Od wczoraj świeci słońce, ale wieje chłodnawy wiatr. Siedzenie na zewnątrz nie daje długotrwałego komfortu.
Roślinki mają chyba inne odczucia, bo puchną w oczach.
Codziennie coś...
Magnolkowe pąki już widać z okna.
Pod koniec tygodnia powinno być ich więcej. Chwilowo mruga jednym oczkiem. Kalina angielska.
Słoneczna pogoda zaktywizowała owady. Wybór dań z każdym dniem jest bardziej urozmaicony.
Hiacyntów mam niewiele.
Bezłodygowych pierwiosnków sporo.