Moja kotka pooowoooli wraca do formy.Wet powiedział,że ta choroba tak wyniszczyła układ pokarmowy,że reakcją na większy apetyt mogą być biegunki i wymioty ale mimo to przytyła 400g,co przy wadze 1,5kg jest nie lada sukcesem.
Mój 2 tydzień urlopu obfituje w deszcz i burze oraz pochmurne dni.Została mi jeszcze skarpa do ogarnięcia,ale jest tak mokro i tyle ślimaków,że mnie znięchęca.Udało się przy pomocy syna zerwać darń pod maliny i borówki oraz winorośle a także rozprawić się z chwastami,które nas niedługo wchłoną i rozpanoszyły się przy wjeżdzie na posesję.Niestety spaliłam wykaszarkę i trzeba było użyć siły rąk.Na drugiej stronie rowu trzeba będzie użyć chemii do oprysku na chwasty albo kosy,niestety druga opcja nie na moje siły i umiejętności
A do tego wszystkiego skończyła mi się ważność prawa jazdy/przegapiłam/ i jestem uziemniona,co wkurza mnie najbardziej!

danuta_szwajcer napisał(a)

Ale super zdjęcia zrobiłas) Sliczne te Lariski, no i wszystko masz takie zdrowe i soczyste, faktycznie to dzięki nawadnianiu, bo susza była straszna. Nic tylko odpoczywać w tak kolorowym i uporządkowanym ogrodzie. Buziaki Kasiu

Lubię takie soczyste zdjęcia
Larissy bezobsługowe, to jedyne, z którymi roboty nie ma
Podlewanie mam z głowy i bardzo mnie to cieszy, więcej czasu na co innego zostaje
Odpoczywać...właśnie skończyłam 3 dniówkową walkę z chwastami na skarpie Ciekawe na ile starczy...ale mam tam wylizane Znowu dzień urlopu mi skarpa zeżarła

Ściskam Danuś

Daria byłam dziś u Ani, rozmawiałyśmy o wizycie u Ciebie, czekamy za Dorotą i odwiedzimy Cię we 3, damy znać kiedy. Twoja skarpa bardzo mi się podoba.

Madziu dziękuje to moje ulubione kwiaty a skarpa no tak jest duża

Skarpa to dobre miejsce dla juk. Woda im w korzeniach nie zalega i czjują się jak na pustyni, a może nawet lepiej!

Witaj Ale masz ogród z dużym potencjałem, aleja brzozowa marzenie, mostek, skarpa, naturalne nasadzenia to coś co lubie No i Bolek i Lolek super psiaki Ogród to najlepsze lekarstwo na każde zmartwienie Pozdrawiam

Jestem w Pszczynie z ambitnymi planami Trzeba pociąć co nie co, śmierdzącą pokrzywą nawieźć róże i skarpa woła, bardzo głośno...

Giardina rozwinęła kwiatucha

Toszka ufam i właśnie dlatego pytam tak jak napisałaś celuje w męski ogród, taki mamy z żoną gust...

Gleba jest dobra, raczej wilgotna, wszystko rośnie w oczach. Działka, na której powstał dom była polem uprawnym przez długie lata. Poza tym skarpa o której mowa jest usypana z czystej ziemi więc na pewno rośliny będą miały ok 60cm żyznej gleby. Dwa lata wstecz posadziłem 10cm Aurea Nana widoczną w lewym rogu zdjęcia - teraz są dwukrotnie większe i gęstsze.

Mieszkam na południu Polski (niedaleko Katowic) więc strefa przemarzania w granicach 0,8-1m.

Zaproponowane przez Ciebie berberysy bagatelle i rozplenice trafiają w mój gust, ale jak je rozmieścić na takiej skarpie. Mógłbym prosić o pomocniczy szkic na moim zdjęciu?

Załóżmy, że 3 kule bukszpanowe zostają jak na zdjęciu, no chyba, że rozplenice dać wzdłuż chodnika a bukszpany niżej?

ivo napisał(a)

Dzięki Moniq Na tarasie była wiosną rewolucja Tam jest mała skarpa. Teraz nasadziłam tam lawendy a oprócz tego będzie dywan z seslerii skalnej a w niej kilka sztuk lawend i kosodrzewiny. Po jednej stronie będą miskanty Adaggio.

Zapowiada się smakowicie

Moniq napisał(a)

przegladam Twój wątek; jest po prostu jak lubie równiutko i slicznie. Czym masz obsadzony taras. Zdaje sie ze tam jest lekka górka

Dzięki Moniq Na tarasie była wiosną rewolucja Tam jest mała skarpa. Teraz nasadziłam tam lawendy a oprócz tego będzie dywan z seslerii skalnej a w niej kilka sztuk lawend i kosodrzewiny. Po jednej stronie będą miskanty Adaggio.

Witajcie. U mnie problem następujący: na fragmencie działki (skarpie wysokości ok. 1m) mam ziemię bardzo suchą. Ale tak suchą i chyba pylastą, że jak leję wodę, to ona nie wsiąka tylko tworzą się krople wody które turlają się do zagłębień. Trochę przypomina mi to rtęć, albo zachowanie kakao w proszku, które ciężko zmieszać z zimną wodą. najgorsze, że jak wykopałam dołek to ok 30 cm niżej jest martwica glebowa. Wcześniej czytając artykuł Danusi o przygotowaniu gleby pod ogród zastanawiałam się, czy ten beżowy pylasty piach to właśnie ta martwica. Teraz zobaczyłam, że jest ona 30 cm niżej i naprawdę jest po prostu szara (nigdy wcześniej nie widziałam, żeby ziemia miała taki kolor).
Myślę dalej za wskazówkami Danusi - gleba do wymiany. I tu dochodzę do setna problemu: jak wymienić glebę jeżeli wokół rosną dorodne sosny. Miejscowo mogę podkopać dołki i wymienić pod kilka roślin punktowo, ale co z resztą? Czy jak odkopię korzenie to jeszcze mi te drzewa nie runą podczas wichury (bo to skarpa przecież)? Czy polecane na forum wzbogacanie gleby w kompost, obornik, zielony nawóz wystarczy by osiągnąć glebę przydatną do nasadzeń?
Jeśli się zdecyduję na rabata wyniesioną, to ile cm mogę te sosny przesypać?

Aisha, a co to za doświadczenie? Napisz proszę coś więcej, bo mnie zaciekawiło.

Magleska napisał(a)

jeżówki,lilie,ostróżki ,róże-wszystkie piękne ,zadbane u Ciebie ale najbardziej lubię ten zakątek z ptaszydłami i ciurkadłem -cudnyyy jest

Na razie tylko skarpa o litość woła, kożuch zielony już jest Trzeba się zabrać za nią, znowu!

Ja też lubię, wczoraj uzupełniony ostróżkami, malutkie jeszcze, ale już niedługo je widać będzie i zrobi się tak, jak być powinno

Niby spadł deszcz, ale sucho niesamowicie. Skarpa sucha jak pieprz..



Zakwitła druga Eden Rose.. naprawdę ładne ma te kwiaty


i rozkwita powoli skarpa różana

Skarpa przy huśtawce - a tu dla odmiany na bordowo.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Jaaaa Cię Kompletnie nowy ogród zobaczyłam na tych fotach. Nie miałam pojęcia, że te rabaty do samej wody schodzą, z Mai pamiętam , że brzegi strumienia były w kamieniu chyba.
Justyna pytanie za 10 pkt czy ten stolik z krzesełkami stoi w szklarence? czy za nią i tylko na fotkach tak wygląda?

Miejscami tylko poprawiam skarpę i coś tam wsiewam albo sadzę, np. róże. Skarpa kamienista jest przy wodospadach i przy moście.



W szklarni stoi stolik. To będzie część odpoczynkowa na wczesną wiosnę i późną jesień.

magnolia napisał(a)

pięknie masz!
A małe czerwone różyczki urzekły mnie baardzo!
I penstemony świetne

Oj jeszcze nie, mam takie zakątki, jak ten od tarasem co nie wiem jak go zrobić.. poważnie. I skarpa również, no ale może kiedyś wpadnę na to jak sobie z nią poradzić.

anbu napisał(a)

Jolu każdy zakątek u Ciebie zachwyca

Dzięki Anusia, choć oczywiście.... nie każdy
Obecnie najbardziej straszy u mnie skarpa. Ale.. dam jej radę, kiedyś

Pergola na Giardinę jeszcze nie stoi, ale róże mam czyściutkie (miałam nie robić...) i na pergoli uporządkowane Ilse, bardzo się już rozpanoszyły!
Ale w sumie było więcej odpoczywania niż pracowania Rzadko tak bywa

Ale skarpa znowu na mnie woła...

U mnie skarpa też wydawało mi się kiedy ona zarośnie, a teraz zastanawiam się jak to ciachać bo za dużo tego

polinka napisał(a)

Twoja skarpa może być przykładem, że ciężka praca popłacaBrawo Sylwik! Bo wszyscy wiem, że skarpy to niełatwy temat...
Ładna elewacja!

Dziękuję Polinko! niestety to tylko fragment skarpy reszta w póżniejszym terminie,ale przynajmniej wiem co u mnie w tych trudnych warunkach da radę !