Fajnie że piszecie u mnie

dziękuję o wiele mi raźniej.
Nie zrobiłam dziś wiele bo mnie plecy bolą. Fajrant o 5tej, obiad i posadziłam trochę hortensji. Po 2-3 sztuki moje własne dwuletnie do jednego dołka. Powinno być dobrze. Żywopłot od sąsiada w dół stoku. W sumie mam ponad 80 doniczek. Sadzę w rów wypełniony obornikiem. Wcześniej posadziłam tam po trzy duże miskanty grupami. Powinno to dobrze wyglądać razem.
Nawiozłam też parę taczek obornika na rabatę pod zioła, przy tarasie. Jutro chcę to przykryć ziemią
Ma być mała koparka zasypywać dziury pod ogrodzeniem. Mam nadzieję że zrobi wtedy w weekend przywieziemy psa i ojcu może przejdzie trochę.
Jak się upora poproszę gościa o wykopy pod rośliny.
Jak zniknie siejemy mieszankę trawy z dziką łąką kwietną. Jupi!
Chcę też skończyć obsadzać front. Nie miałam czasu szukać kory. Może jutro. Zobaczymy.