Droga grupo. Jestem amatorem i mam zapał żeby własnoręcznie wykonać piękny trawnik z siewu. Nie chciałem stosować herbicydów ale chyba nie mam wyboru. W ogrodzie pierwszy po zasianiu trawy pojawił się perz a potem chwastnica. Ręczne usuwanie chwastów w trakcie przekopania nie sprawdziło się. Kilka dni po zasianiu mój region nawiedziła ulewa stulecia i nasiona sobie spłynęły. Zrobiłem dosiewkę ale niestety mimo tego trawnik wygląda bardzo słabo, ma mnóstwo dziur.
Biorę pod uwagę oprysk herbicyd em totatalnym, przekopanie glebogryzarką i ponowny siew na jesień. Pytanie do was ile czasu trzeba odczekać od oprysku do przekopania całego terenu i dalej wysiewu?
Załączam zdjęcie jak wygląda mój trawnik aktualnie. Jest po pierwszym koszeniu bo trawa w niektórych miejscach byla już zbyt wysoka.
Z góry dzięki za porady!

[/img]

Dzień dobry.
Bardzo proszę o poradę dot. pajęczyny na całym trawniku.
Posiadam trawnik który w maju został niestety troszkę przenawożony nawozem yaramila komplex. Przez czas nawożenia trawnika, trawa rosła jak szalona i miała piękny zielony kolor. Niestety po przestaniu działania nawozu trawa zaczęła lekko przysychać oraz pojawiła się pajęczyna na całym trawniku jak i grzybki .
Mimo iż trawa jest systematycznie podlewana automatycznie niestety są miejsca gdzie trawa przysycha, ponadto na trawniku rośnie duzo grzybków oraz pojawiają sie małe chwastnice.
Proszę o poradę czy to jest pleśń śniegowa, czym to zwalczyć, jakie opryski zastosować?

Aniu, melduję, że ciasto wg Twojego przepisu wyszło Robiłam już 3 razy i smakuje za każdym razem, a jak wygląda Dzięki Tobie nie jestem już taka "noga" w tym zakresie i nareszcie mam efektowne ciasto. Nazwę go Jurajskie

Cześć! Nie wiem już co robić, trawnik siany w maju, rósł powoli, co dzień podlewalismy. Gdy osiągnął odpowiednią wysokość zaczęliśmy kosić jednak byl jasno zielony,były upały,sucho. Po 2 mcach z poczatku lipca posypałam go nawozem (target - nawóz zagęszczający, wypierający chwasty). Po nawożeniu akurat obficie padało, przez następne 3 dni był także obficie podlewany. Po kilku dniach trawnik zrobił się piękny,ciemno zielony, gesty, chwasty poznikały,rosl jak szalony. Ok 2,5 tyg po nawożeniu zaczęły wychodzić dziwne małe żółte placki, trawa zrobiła się rzadka, jest jasno zielona, przestala znów rosnąć, między zielonymi źdźbłami są na zmianę żółte jakby uschniete. Zaczęło pojawiać się pełno chwastow których wcześniej nie było,a miejscami zaczęły wyrastać male żółte grzybki. Zrobiłam oprysk polyversum czy jakoś tak, przeciw grzybowi. Nie wiem co dalej robić. Jestem załamana. Chciałam mieć piękny trawnik a tu coś takiego chwastow przybywa z dnia na dzień. Może zbyt obficie podlewalismy na noc już wyrosnieta trawę? Później były okropne ulewy. Może spalilam nawozem? Kompletnie nie wiem co robić,boję się że zaraz cały żółknie albo nie zostanie z trawy nic poza chwastami
Załączam zdjecia,ale cos chyba jest nie tak bo ich nie widzę...

Mnie zainteresowała " sieczkarnia" do traw. Ostatnio tych badyli po lecie jest pełno w ogrodzie, a one w kompoście nie rozkładają się bez cięcia.
Cięcie sekatorem jestt uciążliwe, nawet powiem, że niemożliwe.

No i szukam takiego urządzenia, podobnego do "tasaka z rączką". Tasak mam. Rączka własna też. ale to nie to, niestety.

Wasze ustrojstwo mi się podoba.