chyba lepiej nie. Najlepiej by było 'rozsuną' co jest na rabacie, albo dodać powtórzenie z tej rabaty- miskant, Chopin, lawenda, żeby łapać ten układ który juz jest i tworzy jakąś harmonię.

pytałaś co na frontową , jeśli nie byłoby róż na niej.
Zamiast nich możnaby posadzić kilka krzewów lilaka meyera 'Palibin'- on jest niski, krągły, ma ładną formę.
Sadzić je co ok.90cm
Ładne by były tez derenie Kelsey, ale one muszą mieć wilgotno, pewnie tam jest za sucho.
Albo zamiast nich berberysy Atropurprurea Nana', a za nimi jeszcze kępy miskantów.

fajne zakupy, nawet bardzo.

My skończyliśmy murować murek oporowy który będzie trzymał ziemię na granicy z sąsiadem. Tzn. to co chcieliśmy wymurować jesienią, bo na wiosnę zaczynamy murować pom. gosp które łączy się z tym murkiem.
To bardzo trudno wytłumaczyć- murek ten ma wys ok 60 cm, i jednocześnie będzie miejscem mocowania kantówek trzymających dach wiaty garażowej. Na końcu wiaty będzie pom. gosp.
Czyli sukces- punkt pierwszy z 10 na liście w kwestii wiaty i gospodarczego wykonany.Mina mi rzednie jak o tym myślę.
Ale cóż- byle do przodu

Aha- wyrównaliśmy teren za domem, a z pryzmy z ziemią ( zbierana przed budową) została połowa.

myszorek napisał(a)

Tak Aniu to ostnica. Zakochałam się w niej 2 lata temu i ciągle patrzę w nią jak w obrazek. Muszę zdobyć "tą drugą" ostnicę i przetestować. (?). Magnolia mówiła, że "ta druga" zimuje w gruncie dobrze.


.

Ta druga ostnica to stipa capilata. Wiosną pewnie będę miała jej siewki to zostawię dla Ciebie. Tylko rosna razem ze stipa Pony Tails,więc początkowo nie będę wiedziała która siewka jest czyim dzieckiem. Ale będę o Tobie pamiętać.
Choć jednak bardziej spektakularna jest Pony Tails

cudne zdjęcia. Niesamowite...

przyszłam i do Ciebie Mażdenko.
Pytałaś o czosnki Finkowe u Boćka- nie znam ich, tzn znam z widzenia tylko. Kolorystycznie graja pięknie z lawendą. Jednyne czego się obawiam to tego czy trzymaja się prosto, sztywno. Miałam kiedys inną odmianę, o podobnych gabarytach i rosnąć pokładały sie i skręcały. Ale to nie znaczy że te tez tak będą robiły. Najlepiej spytaj Finki- skoro poleca, to pewnie je testowała i wie.

Jeśli mogę, dorzuce swoje w sprawie buki Dawyk kontra graby- ja bym się nie decydowała na formy wysokie, wyższe niż 2 metry. Wg. mnie będzię za ciężko, zrobi się taki mocny podział w ogrodzie na podjeździe..

Kostki z bukszpanu czy grabu/buka- te mogłyby być nawet ponad metr, albo żywopłot na 'płasko' z rozpiętymi ramionami grabów na kandelabry wg mnie byłby bardzo na miejscu. Znowu nie za wysokie kostki dadzą takie świetne, masywne płaszczyzny- tez pięknie.

A jak nie to może szukać zamysłu z projektu- łany trzcinnika Karl Forester na gęsto- wysoki ok 160 cm, budzi się już chyba w marcu, zakwita na początku czerwca, jest idealnie pionowy, uporządkowany, a szumi i kołysze się....

ale zmieniasz ten domek, dodajesz mu blasku.
Ślicznie
Pomysł z lustrem w tamtym miejscu można rozwinąć, jest dobry.
Rh. Roseum Elegans to bardzo dobra odmiana, bardzo dobrze zimuje. Związek szkółkarzy fajnie opisuje go jako odmianę o 'krzepkim wyglądzie'.
Wiciokrzew- cudnie pachnie, jest śliczny, niestety lubią go mszyce. Wiosną machnij go Promanalem jak będziesz pryskać w ogrodzie.

Czy sadzić wisterię?- pod warunkiem że będziesz ją ciąć, inaczej będzie łazić po dachu domku i bardzo go dociąży- taka 10-15 letnia to już waży nawet ze 100 kilko jak się rozbucha.A do tego pójdzie wysoko a na dole , przy barierce będzie tylko jej zdrewniały pień widać.

kostrzewy napewno da się podzielić- jak nie rękoma, to nożem kuchennym- swoje dzieliłam tak w piątek.

witaj Aniu Namazałam w paincie jak myśle o bylinach. rzeczywiście najchętniej wysadziłabym goździki na rzecz lawendy, żeby było spójnie , ale rozumiem że możesz nie chcieć tego zrobić.

Zerknij ( być może wchodzę w Twoje plany różane, wtedy oczywiście róże mają pierwszeństwo)



Czerwone kółka- azalie
żólte- przywrotnik
Zielonym kostrzewy
granat- szałwia
fiolet- lawenda
niebieski-amsonia

hej Agnieszko.
Super grzyby.
I znowu mieliscie pracowity weekned. Nam też sie co nieco udało, jest satysfakcja.

Zdradź jeszcze co było w podełku? Co kupiłaś?

Domi napisał(a)



Piękne te Twoje kolory

Porobiłam zdjęcia wszystkim kolorowym obiektom w moim ogrodzie i doszłam do wniosku, że nie ma ich zbyt wiele: klony, trawy, irgi, berberysy, jedna magnolia, jeden wiąz, jenda wiśnia, jakieś tam hortensje, azalie, no i ziemowity.I koniec na tym. Trochę mało tego koloru.

Czy to oznacza, że planujesz jakieś zmiany?

Marzena2007 napisał(a)

Piękne te Twoje kolory

Porobiłam zdjęcia wszystkim kolorowym obiektom w moim ogrodzie i doszłam do wniosku, że nie ma ich zbyt wiele: klony, trawy, irgi, berberysy, jedna magnolia, jeden wiąz, jenda wiśnia, jakieś tam hortensje, azalie, no i ziemowity.I koniec na tym. Trochę mało tego koloru.

Mi się wydaje, że bardzo często pokazuję,- no tak raz na tydzień- w związku z tym wydaje mi się, że zaczynam przynudzać ciągle tym samym w koło . Nawet w pracy sobie czasem ukradkiem popatrzę na ten swój kochany ugorek. W życiu by nie przypuszczała, że kawałek poletka może stać się tak dla mnie ważny.
Tak Aniu to ostnica. Zakochałam się w niej 2 lata temu i ciągle patrzę w nią jak w obrazek. Muszę zdobyć "tą drugą" ostnicę i przetestować. (?). Magnolia mówiła, że "ta druga" zimuje w gruncie dobrze.

Małż przewertykulował pół trawnika w zeszłym tygodniu. Chwała mu za to, bo to paskudna robota była.

O prosze, jakie Kusicielki

Magnolia, ale smieszne te czosnki szubert. Duze maja kwiaty?
Madzenka, wpedzasz mnie w mega kompleksy - 1000 cebulek!!!!! Matko jedyna, jak to wzystko zakwitnie.......
Nieszka, wprawisz sie w zakupy internetowe Bedziesz jeszcze duuuuzo roslinek kupowala w necie. Przekonasz sie
Irenko, dziekuje, jestes Najlepsiejsza.

Nie zamowilam jeszcze.... Walcze ze soba.... A na serio to chce sobie dzisiaj wieczorem zrobic rysunek i zobaczyc ile tak naprawde i jakie kolory zamowic, zeby to mialo rece i nogi

Magnolia sama nie wiem jak Ci się odwdzięczę za okazaną pomoc. Wszystkie twoje rady notuję w zeszycie, wieczorami buszuję po stronach. Do złotokapu nie jestem przywiązana , Ty się lepiej na tym znasz. Zobaczyłam jak kwitł, nie zastanawiając się jak wygląda po przekwitnięciu.
Narazie na ogrodzie nic nie robię. Wykorzystuję pogodę na pomalowanie domku. Jest on dla mnie tak samo ważny jak ogród. A swoją drogą to chciałabym, żeby była już wiosna , żebym mogła sadzić, żurawki i te wszystkie piękne trawy

W końcu udało mi się kupić farbę w takim kolorze jakim chciałam Palisamder. Może na zdjęciach nie wygląda to zbyt efektownie ale, ten kolor bardzo mi się podoba. Więc od wczoraj walczę z pędzlami


I jeszcze jedno zdjęcie

I tu pytanie do fachowców. Czy w miejscu słoneczników mogłabym posadzić wisterie?

Magnolia wcześniejsi właściciele mieli krzaki borówki. Jak tylko kupiłam od nich działkę, przesadziłam za jabłonie a przed płotem. Szczerze nie pomyślałam o tym, żeby zmienić im aż tak dużo ziemi. Zanim załączę zdjęcia które mam muszę się wytłumaczyć. Podglądam ogrody, spodobały mi się lustra. No nie mogę sobie pozwolić na takie wielkie, a koniecznie chciałam zasłonić kompostownik. Wiem, wiem wygląda to nieciekawie. Może kiedyś.




A wracając do domku. Wcześniej były tam takie okna


Okna kupiłam po 20 zł. Bardzo mi zależało, żeby jedno wychodziło na taras. Stanęłam wprost na głowie i wychodzi na taras

Boazerię też kładziemy sami, więc jeśli oglądają to fachowcy, to proszę o wyrozumiałość.

Mówię wam jeszcze trochę i będzie tam pięknie. I tego będę się trzymała. A na koniec róża z ogrodu.

magnolia napisał(a)

chyba żeby przy samym jałowcu dać plamę floksów białych. Wtedy z przodu nie przywrotnik, tylko np kocimiętka
A co to jest żółtego w lewo od lawendy?

To żółte na lewo to amsonia.
Przy jałowcu floksy chyba by mi nabardziej grały .

magnolia napisał(a)

Aniu cisy co 40 cm będą szpalerem, nie martw się. Nawet przerw nie będzie między nimi.
ładnie zrobiłas bardzo w rogu i w całej rabacie się 'wyczyściło'
Gdzieś pytałas jak i gdzie te poduchy sadzić- np jak masz pas lawedny na rogu, to posadź jej wiecej, jako plamę- 2 rzędy, a może 3 nawet, tak żeby podeszły pod róże ( oczywiście jakieś miejsce różom tzreba zostawić)

Dziękuję Magnolio, wciąż mi spokoju nie dawał ten rozstaw cisów.
O tym nie pomyślałam, że trzeba by porobic podwójne rządki, niby takie proste a się o tym nie pomyśli.
Z lewej strony pod białymi różami nie mam zbytnio miejsca na dwa rzędy lawendy, chyba, że wyrzucic te goździki co są przy samej kostce i zamiast nich wsadzic drugi rządek?

magnolia napisał(a)

POtem w prawo można zrobic plamkę z kostrzewy ( bo masz taką, zieloną, tak?) i dalej np szałwie czy kocimiętki długim, podwójnym pasem, albo po prostu ciagnąc tam dalej lawendę, bez przerywnika.
Białego koloru po prawej, pod koniec rabaty?- tam, koło rogu rabaty? Ale nie za przychodzi mi nic do głowy, bo to co masz, to wysokie, raczej nie na brzeg rabaty. A żółty przywrotnik, plamą tam? Duża plama jego.

Mam kostrzewę, posadziłam ją w miejscu, gdzie kończy się kostka (bo więcej jej nie mam), żeby zasłoniła braki.
Dac ją zaraz po lawendzie, czyli od lewej strony?
Przywrotnik? Tez mi się podoba ta opcja, musiałabym go znowu przenieśc, bo cały poszedł na obwódkę koła.
Ale tam kiedyś ma byc docelowo bukszpan.

Zaraz posłużę się rysunkiem, dla pewności, czy wszystko dobrze zrozumiałam.

chyba żeby przy samym jałowcu dać plamę floksów białych. Wtedy z przodu nie przywrotnik, tylko np kocimiętka
A co to jest żółtego w lewo od lawendy?

POtem w prawo można zrobic plamkę z kostrzewy ( bo masz taką, zieloną, tak?) i dalej np szałwie czy kocimiętki długim, podwójnym pasem, albo po prostu ciagnąc tam dalej lawendę, bez przerywnika.
Białego koloru po prawej, pod koniec rabaty?- tam, koło rogu rabaty? Ale nie za przychodzi mi nic do głowy, bo to co masz, to wysokie, raczej nie na brzeg rabaty. A żółty przywrotnik, plamą tam? Duża plama jego.

Aniu cisy co 40 cm będą szpalerem, nie martw się. Nawet przerw nie będzie między nimi.
ładnie zrobiłas bardzo w rogu i w całej rabacie się 'wyczyściło'
Gdzieś pytałas jak i gdzie te poduchy sadzić- np jak masz pas lawedny na rogu, to posadź jej wiecej, jako plamę- 2 rzędy, a może 3 nawet, tak żeby podeszły pod róże ( oczywiście jakieś miejsce różom tzreba zostawić)