Marzenko dzięki - wiesz,wszystko jeszcze może się zmienić ale raczej tam będzie prosto.Ten powój polny naprawdę jest tam wszędzie-w trawie,pnie się po roślinach i jest mega odporny ! Tylko on mnie powstrzymuje przed pięknym ogrodem z przodu ale coś pomyślę.Wiosna i wizyty w centrach ogrodniczych ,wiele zmieniają
Vito toż ja pisałam że to istne szaleństwo by było

Zaintrygowałaś mnie wojażami po moich okolicach..kto wie, Małopolska dużaaaa!!!
Następnym razem , gdy będziesz planować wyjazd w me strony napisz!!! Serdecznie zapraszam
Agacia bardzo się cieszę jak zaglądasz - lubię czytać twe posty

Do wiosny czas - masz rację i wszystko może sie zdarzyć.
Wpadłąm nawet na pomysł żeby juz skupować cisy na mój żywopłocik - co Wy na to?
Przechowam , "rozbije" wydatek na raty

Co mi jeszcze do "sezonu" strzeli do głowy... przeca ja mam tylko dwie ręce...
Dobranoc
____________________
Ogród Leny
"Lekarz leczy, natura uzdrawia"