Magnolio, myślisz podobnie jak ja . tylka ja za bardzo chaotycznie.
Ten iglak, krzewuszka, były też wysokie białe floksy.. to miało byc tłem, chciałam sadzic na przemian - drzewko, róża, drzewko róża i jako uzupełnienie miał byc winobluszcz.
To się przyznam - winobluszcz mi się tu nie sprawdza, jego korzenie są ogromne, zabierają pokarm różom, rośnie tylko górą i w zimie jest goły.
Przeniosłabym go dalej, jak najdalej od róż.
Myślałam o cisach, ale wolno rosną, o berberysie nie pomyślałam, błąd.
Mam miejsce - jeżeli zrobię tylko jeden rząd róż - na tło, faktycznie mam .
Tylko musiałabym się zdecydowac na coś konkretnego.
A ten jałowiec zostawic?
Mam jeszcze dwa wąskie, kolumnowe, miałam przez chwilę nawet myśl, żeby je posadzic przy tym jałowcu właśnie.
krzewuszkę mozna potraktowac jak berberys- gdzies przy płocie, między róże.
Laurowisnia- potrzebujesz jej bardzo? Może czas się rozstać?
Owies- jako kępki gdzies z przodu. Rozchodnik- może go podzielić i powtórzyć w kilku miejscach?
Aniu ja pytałam o szerokość tej rabatki, bo mam jakis pomysł. wg mnie na niej wszystko wyglada niezbyt ciekawie bo brak tu jest tła. W przyszłości będzie winobluszcz, ale ja bym dodała jeszcze coś mocniejszego. Proponuję, żeby między różami, czy za różami, grupkami wsadzić wzniesione berberysy- no Erecta- wtedy dodasz jasna zieleń, albo Red Pillar, czy Hellmond Pillar ( ten najmniej)- tu masz purpurowe tło dla róż. Te baerberysy są smukłe, wąskie. ładnie by było posadzić po 2, po 3 przy samym płocie je.
Zamiast nich można posadzić kolumnowe cisy np Krzysztof czy Wojtek.
Gdyby były takie smukłe akcenty za róąami, jednakowe, byłoby ładnie- kolor, tło dla róza, jakies optyczne oparcie i element powtarzalny spinający cała rabatę. Dalej do przodu róże, między nie jukki, może jeszcze coś, z przodu duże poduchy bylin, też z powtarzanych gatunków.
Na pewno ma ponad metr, musiałabym jutro dokładnie sprawdzic.
Pod siatkę chcę dac Lousie Odier, mam już tam Paul Ricault (przy śliwie Pisardii) i Reine des Violettes, czyli same większe, ciemniejsze róże.
Nie wiem, czy pozbyc się z tego miejsca krzewuszki?
Jeszcze jest mała, to ta o bordowych listkach z prawej strony zdjęcia
Tak to teraz wygląda mniej więcej
Większośc roślin już dzisiaj wykopałam, żeby i tu zrobic odpowiedni porządek.
Na razie myślę o tych ciemniejszych różach tyłem i trzech skupionych w przodzie miejscach, gdzie będą jaśniejsze róże, pomiędzy nimi perowskia, przodem miejscami lawenda.
Zostałyby te juki, na przykład między grupami róż, mam też niebieską lobelię bylinową, mogę z niej zrobic grupkę i rozwary białe i niebieskie.
Czyli takie coś?
Napisz jeszcze Aniu jak jest mniej więcej grubość rabaty pod płotem.
I ile miejsca potrzeba na róże na niej?- chodzi o to jak szerokie sa docelowo te które tam masz czy chcesz mieć.
Zanim rozsadzisz tam jukę warto zaplanować tę rabatę, żeby wyszło dobrze i spójnie.
jak palisada zostaje, to możesz zostawić bukszpany.
Jeśli chciałabyś coś zadaraniającego, niebieskiego, to świetny jest dzwonek poszarskiego- byłby śliczny jako wypełnienie miedzy bukszpany. Ale jest jedno ale- jeśli masz problem ze ślimakami, to one go zeżrą do korzeni. jeśli nie masz, to one byłyby fajne. Wtedy nawet mogą być one zamist irgi, tez się przewieszą.
na zdjęciu widzę że masz tam tojeść rozesłaną- te zółte listki koło jałowca- jesli ona tam daje radę, to może i ona być wypełnieniem wokół bukszpanów- Danusia robiła kiedyś taka kompozycję, wyszła pięknie. Ale nie przypala jej tam?
Uskok?- wg mnie lepiej by było z podwójnym rzędęm róż pod ścianą, ewentualnie, róże jak narysowałaś a pod ścianą tło dla nich- berberysy Erecta, albo Hellmond Pillar lub miskanty np. Graciallimus lub Adagio. Jak zrobisz nisko między ściana a rózami, to będzie pustka, nieciekawie.
Reniu, jak się nie da z palisadą , to odpuść. Irga- tak, ale tylko ta bardzo niska- np Eicholtz.
Nie muszą to być żurawki.Nie pamiętasz jaka miałaś? Pewnie zwykła Palace Purple dałaby radę. Ale jak jest tam tak sucho i gorąco, to można zamiast nich posadzić bodziszek czerwony, macierzanke' Aureum' albo kocimiętkę ( Nepeta Fasseni- ten gatunek jest niski), albo nawet duużo lawendy.
Bukszpany tak jak narysowałaś mogą być. Nie zbliżasz się do brzegu palisady, bo coś juz tam rośnie i ma zostać?
Przywrotniki tez dobrze.
Tak, te zmiany już na wiosnę, teraz już późno na gatunki delikatniejsze, jak lawenda, z bukszpanem tez lepiej uważać.
Powiedz tylko czy odpowiada Ci takie podejście- duże plamy, jednorodne powierzchnie w których coś się dzieje?
Wg. mnie nie ma co żałować że jest ubogo- za to efektownie na długo i najważniejsze gatunki- jak róża mogą dominować optycznie, królować. Za to jest konsekwentnie, bez chaosu.
Te róże można jeszcze podsunąć bliżej domu, czy już nie? Nie ma co zostawiać pustki za nimi
Magnolia ma rację, fala jest za duża, ta częśc ogróka jest chyba za mała na takie kombinacje, może to uprościc?
Danusia tez była za prostszą opcją.
A może tak?
Dla mnie te formy są zbyt fikuśne do tak małej przestrzeni, szczególnie te przy tarasie- wychodzą takie duże zawijasy przy małym placyku. Wg. mnie trzeba uprościć.
kóleczko z jukka bym zostawiła, chyba tak jak narysowane tu na niebiesko, z jukką z boku żeby była akcentem, dodatkiem, nie centralnym punktem. Ale warto by tu dostawić coś do niej i dodać jakąś różę, i może kilka sztuk kocimiętki, tej najładniejszej. I tyle- idealnie wykrojone kółeczko z niewielką ilością gatunków.
A to nieszczęsna rabata gdzie posadziłam 5 róż wanilla na środku i nie mam pojęcia co dalej...
A tak z drugiej strony to wygląda
Sosna sypie igłami,az mnie telepie ze złości,ale mój M nie pozwolił jej wycharatać.
Czy tu dałoby się przesunąć róże bliżej ściany?
W dwóch rzędach tylko przesuniętych względem siebie o pół rządka.
A przed nimi tak samo jak po drugiej stronie- kulki bukszpanowe 'rzucone' w żurawki bordowe. Natomiast wokół sosny duuża poducha przywrotnika. I mniejsza poduszka przywrotnika w nogi tego cyprysika ( czy to cyprysik?- ta forma przy wejściu).
Po obu stronach wysadziłabym bukszpany z rzędu wzdłuż chodniczka do drzwi i wykorzystała je do 'rozsypania' w zurawkach. Czy palisada w rabacie musi zostać, czy można ją zdemontaować?
chciałam Ci jeszcze powiedzieć że nie wiem za bardzo co jest na rabacie pod ogrodzeniem. Jakieś tuje, róże, tak?
Napiszesz co tam jest? Rosnie tam cos jako tło? Słabo widze na zdjeciach.
Tam warto by było żeby było ładne tło dal róż.
Poza tym myślałam jak pospinac Twoje rabaty jeśli masz sporo różnych róż. I myśle że trzeba wybrać kilka gatunków bylin pasujących do róż, najlepiej w zdecydowanych kolorach- fiolety, granaty, zielonkawe żółcie- barwy które pasują do kolorów róż i powtarzać je plamami wszędzie. Nic innego- tło, rózne róże i byliny w kilku gatunkach. Kocimiętki, szałwie, przywrotniki, lawenda, może bodziszki, może brunnery czy niezapominajki, gdzieniegdzie coś smukłego- naparstnice, może ostróżki, czosnki . I tyle
Mam podobne zdanie co do doboru roślin, tylko nie wiem, jak to posadzic, żeby jedno nie zagłuszyło, albo nie zasłoniło drugiego.
Zaraz spróbuję zaznaczyc i opisac, co tam rośnie.
Jest tam jałowiec ogolony od dołu, krzewuszka, kilka lilii, rh, dwie małe azalie, winobluszcz na siatce, który kiedyś ma byc tłem.
Aniu narysowałam ( w Paincie- jak zwykle wyszło paskudnie) linie rabaty wokół balkonu, ale z troszkę przesuniętym środkiem ciężkości. Może źle to widzę na zdjęciach, ale myślę że może tak zmieści się starej rabaty z prawej strony.
Magnolio, czyli chodzi o ten rysunek po lewej?
Ta rabata i tak muisiałaby zostac pewnie zmieniona, bo znów wyższe krzaczki byłyby z przodu i miałabym kłopot co posadzic za nimi (iglak, róża pnące, berberys).
nie zawracaj sobie tym głowy. narysowałam tak, bo bałam się że z ławka na środku będzie za mało miejsca na rośliny. Ale mieszczą się i jest dobrze tak jak jest obsadzone.
Chyba że źle Cie rozumiem i martwisz się czymś innym.
chciałam Ci jeszcze powiedzieć że nie wiem za bardzo co jest na rabacie pod ogrodzeniem. Jakieś tuje, róże, tak?
Napiszesz co tam jest? Rosnie tam cos jako tło? Słabo widze na zdjeciach.
Tam warto by było żeby było ładne tło dal róż.
Poza tym myślałam jak pospinac Twoje rabaty jeśli masz sporo różnych róż. I myśle że trzeba wybrać kilka gatunków bylin pasujących do róż, najlepiej w zdecydowanych kolorach- fiolety, granaty, zielonkawe żółcie- barwy które pasują do kolorów róż i powtarzać je plamami wszędzie. Nic innego- tło, rózne róże i byliny w kilku gatunkach. Kocimiętki, szałwie, przywrotniki, lawenda, może bodziszki, może brunnery czy niezapominajki, gdzieniegdzie coś smukłego- naparstnice, może ostróżki, czosnki . I tyle
Aniu narysowałam ( w Paincie- jak zwykle wyszło paskudnie) linie rabaty wokół balkonu, ale z troszkę przesuniętym środkiem ciężkości. Może źle to widzę na zdjęciach, ale myślę że może tak zmieści się starej rabaty z prawej strony.