Miło mi, że zaglądasz i że pergola się podoba i może być dla kogoś inspiracją.
U mnie podobna sytuacja, ogród w trakcie tworzenia, ja ciągle jeszcze się uczę i poszukuję swojej drogi, ale już są jakieś ramy, ja dużo więcej wiem i czuję, że powoli odkrywam swoje ogrodowe preferencje.
To muszę się zbierać i szybko jakieś miejsce doprowadzić do porządku coby dało się pokazać na forum publicznym.
Nawadnianie działa, słoneczko świeci to chwasty poszalały bo warunki miały dobre do rozrostu.
Zwróciłam uwagę na fotkę z Vertigo i ja jakoś wcześniej też tego miejsca nie kojarzyłam, a super jest.
Na następne spotkanie u Ciebie Kasiu też zamierzam się wkręcić
i wszystko jasne, dzięki Rozark za info odnośnie nawożenia róz, w samą porę się dowiadujemy, bo sierpień dopiero co się zaczął, więc jeszcze nie zdązyłyśmy szkód narobić.
Ładny ten jęczmień, będę podczytywać opinie o nim.
Bo ta jest karmołomne zadanie, zwłaszcza w pojedynkę z dziećmi, przy wietrze i jeszcze na drzewie, które ma juz spore gałęzie i żyje własnym zyciem
jeżówki te po lewej to od Ciebie, a po prawej marinqe o których pisałam wyżej.
Pod Cisami rosną ML z zawilcami - pieknie się rozrosły, mają juą jeden kwiat i dużo pąków tylko muszę je codziennie podlewac bo omdlewaja od słońca.
Bieganie z latarka po ogrodzie to popularny sport ogrodowiskowy
Kiedy u nas padało... nie pamiętam. Na pewno nie od 2 tygodni ale chyba nawet więcej. A trochę przesadzałam ostatnio traw więc teraz podlewam zazdroszczę deszczu u Ciebie i mam nadzieję, że wrócisz juz na dobre
Witaj,tak zniknelam na jakis czas,nawal obowiazkow,ale juz jestem oczywiscie, ze myslalam o polaczeniu rabat,tyle tylko, ze wystaje mi rynna i polaczyc sie ich nie da poki co ja swoja trawke podlewam caly czas, niestety niewiele to daje. Pozdrawiam
Ja często u ciebie bywam. Tylko pierwszy raz zostawiłam wpis. Nie nadążam wszędzie się wpisywać. A zostawiania ochów nie lubię. Wolę konkrety.
Podoba mi się, jak tworzysz. Moje drugie ja też chciałoby mieć nowoczesny ogród, ale lubię też dużo koloru w ogrodzie. To już wiem, odkryłam. Ale też lubię harmonię i wiesz, u mnie najbardziej lubię rabatę przytarasową. Tam wszystko ma swoje miejsce.
Nadal poszukuję, z pewnych rzeczy nie jestem jeszcze zadowolona. Na pewno będę coś poprawiać. Trochę jeszcze przede mną.
U ciebie podoba mi się zabudowa przy tarasie. Będę tu zaglądać po inspiracje. Pozdrawiam.
Ps. Jak masz na imię?
cudnie mieć takie Rozlewisko!
Przegorzan z jeżówkami świetnie wygląda.
Pomysł na liliowce żółte skomponowane z lawendą bardzo ciekawy, też bym skorzystała, tylko, że moje liliowce kwitną wcześniej, więc nijak się nie zgra.
Ale Ty Tess, jesteś prawdziwa królowa liliowcowa - tyle cudnych odmian!
Mam zaległości w Twoim drugim wątku, ale tam żeby nadrobić to potrzeba trochę więcej czasu, podglądałam troszkę, ale muszę się lepiej zorientować, bo ciekawa jestem co tam wyczarowałaś.
Witaj Ewelina,
trafiłaś na moment, gdy faktycznie mało bywałam na forum, w swoim ogrodzie zresztą też, bo akurat u mnie okres wyjazdowy bardzo.
Od jakiegoś czasu gnębi mnie kryzys ogródkowy, chyba jakiś przesyt, po kilku miesiącach, gdy ogródek był na topie.
Temperatury też nie pozwalają na to, żeby konkretnie podziałać w ogrodzie, może to i nawet lepiej w tej sytuacji, może jak się ochłodzi to i mi w końcu zachce się coś działać.
Co do pergoli, to u mnie głównie chodziło o osłonięcie się nią od słońca i tą rolę spełnia.
Wiatr mieliśmy mocny bo to zachodnia strona, ale od wiosny, gdy wyrosły obok siebie dwa duże domy, które stały się barierą dla wiatrów, to problemu już nie mamy, także nie mogę odpowiedzieć z autopsji, choć myślę, że taka zabudowa powinna osłabić wiejący wiatr.
W sprawie róż jeszcze popytam
Masz rację, że rozplenica może w końcu pożerać rozchodniki ... ale myślę, że wtedy można ją pohamować a i rozchodniki mają tendencję wyciągania się w górę A jesli faktycznie tak się stanie to coś wtedy się wymyśli
Waldek, problem z przejściem raczej się nie pojawi, starałam się te stożki tak posadzić, zeby z każdej strony miały po tyle samo miejsca na rozrośnięcie, zresztą zanim one wypełnią tą wolną przestrzeń to całe lata miną.
Ja to jeszcze radzić dobrze nie umiem, ale czas spędzony na O jednak pozwala już coś zaproponować
Co do nawożenia to ja stosuję Interwencyjny Nawóz do Róż Substrala, ale sama nie wiem, kiedy zakończyć jego aplikowanie - może zajrzy ktoś do Ciebie, kto podpowie, bo sama jestem ciekawa.
Ja bym nie kombinowała z inną odmianą rozchodników, ale obawiam się, czy w kolejnych latach ta rozplenica ich nie pożre, bo ona duuuża rośnie docelowo.
Piękne ma te kotki, ja poza tą odmianą kupię jeszcze Magic Autumn.
Właściwego urlopu jeszcze nie było, tylko takie wyjazdy kilkudniowe w rodzinne strony.
Równo za miesiąc lecimy na Kretę.
Lipy już teraz ładnie wyglądają, kurcze dla mnie zrobienie takiego stelarza i zamocowanie go do drzewa to byłoby karkołomne wyzwanie.
Widze, że jeżówki Ci się fajnie rozrosły te po lewej to te ode mnie, a po prawej te, które sama kupiłaś, tak?
Co rośnie przed cisami, trawki to ML a to drugie to co?
Jak pogoda, popadało Ci w tym tygodniu czy susza?
U mnie we wtorek była ulewa, biorąc pod uwagę, że podlałam ogródek w sobotę przed wyjazdem, to nieźle mi się ten deszcz przysłużył.
Niedawno wróciłam i już z latarką biegałam, żeby stan roślin oceniać i na tyle co widziałam, to wygląda, że jest ok
Czy to znaczy, że już po urlopie?
Tak ... mam w końcu na rabacie róże w jednym kolorze Dziękuję za cenne rady Pomiędzy posadziłam 5 szt miskanta yakushima (podobno nie rośnie wysoki), z tyłu mam werbenę z białą odętką a przed różami lawendę i kilka sztuk przywrotnika:
Edytko Jak myślisz czy teraz można już dokarmiać róże czy jednak w tym roku darowac sobie?
Jeśli chodzi o rozchodniki to też wydaje mi się, że są oryginalne i nawet nieźle się prezentują w donicy tylko takie "ażurowe" trochę a może dosadzić do nich ze 3 szt Matrony? lub białego? Osiągają ok 40cm wysokości.
Dobrze kojarzysz ... rozchodniki rosną przy rozplenicy Veridescens, która ma już pierwsze koty
Pozdrawiam