A te do donicy wzdłuż stodoły

Czy mi się jakiś nie powtórzy nie wiem, ale cena była taka, że jak nie wziąć?
Na kwitnienie pewnie poczekam że dwa sezony




Piwonie no name pod okienko na stodole


Za to po 3 sztuka w paczce i tylko one przekroczyły kwotę 10 zł za paczkę, a już rosną
Te tawułki nad oczko z balii

Liliowce naprawdę tanio nad rowem pójdą na wyższy brzeg

To teraz lecimy z roślinami, niby tanio,ale, że sporo to i kwota się zrobiła nie mała
Te do towarzystwa poprzednim, wybór kolorów ogromny, ale ja jak nie ja wykazałam konsekwencję znakiem tego , że tak całkiem oporna na wiedzę nie jestem i jeszcze się uczę od mądrych głów

Jeszcze nasionka


I takiego metalowego ptaszka dorwałam

Takie dzielżany pod planowaną wiśnię koło warsztatu

AgataM napisał(a)

Ewuniu, dziękuję bardzo za tyle miłych słów Ale najważniejsze.... wnusio jest przesłodki. Pół soboty babciowałam, uwielbiam ten czas

Na zdjęciach są mocne kolory, takie jakie lubię. Dlatego szukam takich kwiatów i barw, żeby ogród tętnił energią. Dodają mi one siły i radości. Zastępują kawę, której nie piję ....
Z perspektywy ogrodu nie jest tak mocno kolorystycznie. Zieleń i przestrzeń wszystko łagodzi.

Agatko, jeżeli chodzi o kolory, to chodziło mi jedynie, że tak pięknie kolorowo jest na Twoich zdjęciach w porównaniu z tym, co mamy za oknem Ja też lubię energetyczne kolory Pięknie masz

Gdy patrzę na te zdjęcia z lata, to trudno mi uwierzyć, że tak wygląda świat. Za długo trwa ta zima w naszym klimacie

DorKa napisał(a)

Co myślicie, żeby w związku z powiększeniem podtarasowej przywrócić bukszpany tutaj z pomponellą i ML i lawendą ?



Madzia byłaby zadowolona

dla niewtajemniczonych dwie mniejsze sztuki poszły w weekend na nigrową :

Super projekt Ja bym dokupiła 2 buksy i dosadziła a tamtych z nigrowej nie zabierała

Magnolie wiosną zawsze cenę mają sporą potem w sezonie można taniej kupić
Z krzewów i drzew to głównie owocowe teraz w marketach królują z gołym korzeniem. Ale w bulwach, cebulkach, kapersach i bylinkach już można wybierać i oferta róż też już całkiem spora wiesz takich co ja zawsze kupuję po 6 zł, teraz też się nie oparłam
Moje łupy różnorodne są
A rabaty jeszcze nie gotowe.część ma miejscówki gotowe, a część na te nowe rabaty i muszą poczekać.
Ciemiernikom o jabłonkom kupiłam

Różom, gunnerze i na nowe rabaty jak podzielę to każde dostanie po odrobinie złota


Nowe budki na siatkę, albo drzewko jeszcze nie wiem

I łopatka bo dwie pikrzywiłam całe, a jedną złamałam

Tak , Aniu. Tylko krokusami w tym roku się nie pocieszę, już przekwitły beze mnie.

W ogrodzie chaos po wichurach, ale powoli chyba dam radę ogarnąć. Żadnych widocznych szkód nie mam, jak dotąd.

U nas dzisiaj pada, ale udało mi się złapać takie fotki

Dziś udało się być w ogrodzie i kilka fotek zgarnąć na kartę. Żadnych prac nie robiłam, bo byliśmy przelotem.

Ogłaszam, że u mnie już jest! Tylko mnie tam nie ma, ale zdrowie ważniejsze.

Oglądając liliowce u Anabuko, postanowiłam przejrzeć swoje liliowce przeszukując zdjęcia. Chyba jednak nie wszystkie sfotograafowałam.Tylko niektórych nazwy mam na znacznikach przy rosnących roślinach.Muszę sprawdzić

mrokasia napisał(a)

Haniu, polecasz różę Alba Meidiland? Bezproblemowa? Nie choruje? Jaką wymiary u Ciebie osiąga? Szukam białej róży pod brzozy.

Brzozy i róże- ciekawy duet.

Tę różę bardzo polecam. Długo i obficie kwitnie, ma ładny pokrój i nie choruje. Po pierwszym kwitnieniu trzeba jej przyciąć końcówki, a potem ponownie zakwita.

czerwiec- dwa krzaczki



sierpień



wrzesień



październik

No dooobra…

Poczytałam sobie o mieczykach (m.in u Zoji Litwin). Wiem, że pachną, że się odwracają dooopką do klienta i że trzeba je wykopywać. Nie zniechęciłam się, będę sadziła

Pogoda dziś u mnie zdecydowanie słoneczna, choć epizody chmurzaste też występowały. A w parku, przez który przechodzę, było dziś tak:



A na ziemi całe stado kwiczołów, buszujące w trawie Nie mam pojęcia, jakie to drzewa mają takie duuuże czerwonawe pąki, ale patrząc na nie, już nie mogę się doczekać...

Okropnie żałuję, że nie można tu zamieszczać plików dźwiękowych... Wczoraj wieczorem nagrałam takie trele ptasie, że słuchając ich, czuję się jak w tropikach lub w ptaszarni. Może to kosy już przyleciały i dały taki koncert... Nie wiem, było już szaro i nic nie widziałam... Ale było cudnie... wiosennie...

Na noc jest przykryta agrowloknina, na wszelki wypadek, ale już oczyszczona z kory, żeby miała więcej dostępu do powietrza, tak wygląda w całości

Przed ogrodem, w trawie na poboczu, wyrosły wyeksmitowane tulipany
Ciekawe ile lat będzie im tam dobrze?