Nie udało mi się wpaść wczesniej, jestem dziś.
'Jeśli dobrze zrozumiałam - to puste pole miedzy hortensjami a brzozami wypełnić ww. miskantami, przed nimi łan do 60 cm ( może byc z cyprysików 'Filifera Nana', czy kolor bedzie się gryzł? A może łan z traw do 60 cm?), i przed tym pasek 'Frosted Curls'. Tak?'
Cyprysiki chyba nie- tam już w pobliżu będą Choiny Jeddeloch, niech one będa tam 'kulkami'.
Co natomiast - albo obiedka ( taka trawa).- Uniola latifolia, albo, chyba jeszcze fajniejsze w tamto miejsce- zawilec japoński- szybko będą liście z niego wiosną, przed miskantem dadzą łan kwiatów.On zwykle jest baldorózowy, ale też biały- ten dla mnie jest naj, naj
Pomiedzy brzozami, hostami powtórzyć 1-2 ww. miskanty (powoli dojrzewam, żeby jedną lub dwie przesadzić trochę do przodu, do linii rabaty - na tym zdjęciu powiększonym widać), dalej do przodu parę sztuk (5-7) 'Jeddeloh' w dywanie z seslerii. Czy tak?
Tak, o to chodzi
A tak mi teraz przyszło do głowy - a jakby tak przesadzić te molinie (już raz przesadzałam... ) w takim łuku, trochę jest miejsca między tą rabatą z brzozami a tą z tawułami. Rosna tam kosodrzewiny i za nimi te molinie...
Molinie fajnie, przesadź koniecznie żeby było je widać.Tak jak na zdjęciu, tylko sporo bliżej siebie- jak zaznaczyłaś, tylko pierwsza z brzegu daj między druga a trzecią- będzie mocniejsza plama