Graszka
18:47, 23 paź 2012
Dołączył: 02 paź 2012
Posty: 62
W końcu dotarłam do domu. Najpierw praca zarobkowa, a później skoczyłam na momencik na działkę. Kiepski porankowy nastrój minął jak tylko przekroczyłam bramę swojego ogródka. Nie miałam zbyt dużo czasu, więc chwyciłam jedynie za pędzle. Dokończyłam w końcu malowanie jednej okiennicy i podłogi tarasu
Dla niewtajemniczonych, taras tak wygląda nie z uwagi, że nie potrafię malować, czy też z oszczędności farby. Przed działką (bo teraz już nie mam na to czasu) próbowałam swoich sił w decu. A żeby za dużo nie pisać, jedna z moich prac.
No dobra jeszcze jedna
I właśnie dlatego troszkę z decu przeniosłam na podłogę na tarasie. Ta metoda nazywa się pobielaniem. Ja co prawda nie miałam aż tak dużo farby białej więc wykorzystałam inną. W przyszłym roku może dojdą jakieś delikatne fotele i stolik, pomaluję kosze i całość będzie przyzwoicie wyglądała. Malowanie tak jak i prace w ogrodzie bardzo mnie wyciszają. Dokończenie malowania domku pozostawiam na sobotę
Drogie dziewczyny, do tych koszy we wrześniu posadziłam tulipany. Czy ja teraz powinnam je zadołować, czy mogą tak czekać do wiosny?
Pięknych róż jak Wy w ogrodzie nie mam ale mam świeczki z różami (moje dzieło)
Przyjdzie zima, na ogrodzie nie będzie co robić a takie prace ręczne bardzo wyciszają. Zapewniam Was, że nie ma w tym żadnej trudności.
Ps. Monika kupię kozaki
Dla niewtajemniczonych, taras tak wygląda nie z uwagi, że nie potrafię malować, czy też z oszczędności farby. Przed działką (bo teraz już nie mam na to czasu) próbowałam swoich sił w decu. A żeby za dużo nie pisać, jedna z moich prac.
No dobra jeszcze jedna
I właśnie dlatego troszkę z decu przeniosłam na podłogę na tarasie. Ta metoda nazywa się pobielaniem. Ja co prawda nie miałam aż tak dużo farby białej więc wykorzystałam inną. W przyszłym roku może dojdą jakieś delikatne fotele i stolik, pomaluję kosze i całość będzie przyzwoicie wyglądała. Malowanie tak jak i prace w ogrodzie bardzo mnie wyciszają. Dokończenie malowania domku pozostawiam na sobotę
Drogie dziewczyny, do tych koszy we wrześniu posadziłam tulipany. Czy ja teraz powinnam je zadołować, czy mogą tak czekać do wiosny?
Pięknych róż jak Wy w ogrodzie nie mam ale mam świeczki z różami (moje dzieło)
Przyjdzie zima, na ogrodzie nie będzie co robić a takie prace ręczne bardzo wyciszają. Zapewniam Was, że nie ma w tym żadnej trudności.
Ps. Monika kupię kozaki
____________________
Pod starą jabłonią
Pod starą jabłonią