dziewczyny ... te gazony mają pecha ... mija pół roku i ciągle im ktoś dokucza ... zupełnie nie fiem o so chodzi ... no ale w końcu chyba o osiągnięcie doskonałości ...
dzięki Danusiu za tak obszerną relację ... ja uwielbiam te fotografie z życia ... ludzi i ogrodu ... Irenko masz piękny ogród ... no i te kanny ... to damy ... czekam na choć jeden dzień zimna i zamierzam wykopać swoje ...
noooo a kiedy Danusia była u Ciebie? w ubieglym tygodniu... chyba przeoczyłam ów informację wcześniej. Zdjęcia prześliczne, a rady napewno bezcenne
Była w weekend, tylko czarownice na Fb dały relację a nie na ogrodowisku. Gdyby nie Sebek to byśmy nic nie widzieli, ale że Sebuś wszędzie aktywny to dał cynk!!!
Marzenko, bo te rewolucje były w głowie i głównie to spowodowało opóźnienie
no i wiesz, nastrój imieninowy
noooo a kiedy Danusia była u Ciebie? w ubieglym tygodniu... chyba przeoczyłam ów informację wcześniej. Zdjęcia prześliczne, a rady napewno bezcenne
Była w weekend, tylko czarownice na Fb dały relację a nie na ogrodowisku. Gdyby nie Sebek to byśmy nic nie widzieli, ale że Sebuś wszędzie aktywny to dał cynk!!!
Bożenko bo tak już jest teoria - teorią, a praktyka - praktyką. Dlatego pomimo tego, że piszą ściółkować, nie wysciólkowałam zgodnie z Twoja praktyką buziaki Przesyłam
Mam nadzieję że się i u Ciebie to sprawdzi.Pozdrawiam Aniu.
aaaaaa Sylwia sory. ja głupia czytam większość z powiadomień @ przeczytałam, że nie będzie nadużciem i czekałam, a Ty edytowałas wpis i dałąś foty. o ja durna blondynka. Jak teraz napisalaś to sobie myślę chyba coś nie halo, cofam się a tam takie piękne foty DZIĘKI
Coś czuję, że na wiosnę zagoszczą nowe brzozy
zima długa... a ja właśnie obiecałam sobię, że żadnych ciężkich robót już w tym roku nie robię! Czekam sobie jeszcze na dwa warianty, a potem będę dumać
...ale piękne Ci Syla te prezentacje porobiła...
Co wybierzesz...???
zima długa... a ja właśnie obiecałam sobię, że żadnych ciężkich robót już w tym roku nie robię! Czekam sobie jeszcze na dwa warianty, a potem będę dumać
Tak sie mówi ja tez tak myślałem a ciągle coś wychodzi i działamy z ell teraz sie zastanawiam nad strumieniem bo opadł mi brzeg i nie wiem czy robić teraz czy już na wiosnę bo nie mogę się doczekać ale chyba będę musiał poczekać do wiosny niestety
od soboty ma być u mnie w nocy -2/-4 więc zdecydowanie kończe, żadnego już sadzenia i przesadzania od piątku nie będzie poza tym muszę wystopować bo mi ciało się zaczeło buntować. Zaznaczam wszystko robię sama. Kopanie dołów, wożenie czubiastych taczek, targanie donic... trzeba odpocząć
Ilość cebul zdecydowanie u Ciebie rekordowa... policzyłam to co zapisane i co pamiętam.. to coś koło 1200-1300 Ale jak pisałam większość to krokusy....
sama jestem zaskoczona, bo nawet nie myślalam że tyle się tego uzbierało... krokusów wsadziłam w tym roku 500, ciekawa jestem jak zakwitną te z ubiegłego roku.
Aniu świat jest mały
co do narcyzów to ja obawiam się że przesadziłam w drugą stronę.Wziełam sobie za bardzo chyba słowa Przemka że narcyzy najlepiej sadzić na szpadel układając bokiem, narobiłam wielkich dołów pod brzozami i posadziłam bidule. Coś czuję, że wsadziłam je zagłęboko wszystkie inne cebule tzn tulipany i krokusy wyszły więc raczej nie jest to wina zmarznięcia Narazie się zażekłam że nigdy więcej, ale podobno tylko krowa zdania nie zmienia