Płatki żytne, owsiane, kasza jęczmienna w rożnych wielkościach i rodzajach, pęczak......... czyli przetworzone zboże..bo nie kiełkuje.... Do wiszących karmików tylko słonecznik.....
Agatka i Basia... ptaki to straszne głodomory i też już kupujemy słonecznik w workach na giełdzie....
A z psem nie wiem jak gadać..ale wiem, że cierpliwie słucha...
Aniu tak dobrze napisałas to sikorka szarytka. Ja karmię ptaki tylko :
a)słonecznikiem ale w dwóch rodzajach czyli całym i takimi odpadami z łuskania połamanymi ziarenkami . Ten drugi chętnie jedza ptaki które nie potrafia wyłuskiwac ziaren,
b) płatkami owsianymi szczególnie na przedwiośniu bo przylatujące wcześniej ptaki owadożerne nie mogą jeszcze znalezc jedzenia i chętnie jedzą płatki. Zimą chetnie jedza je kosy.
c)Słoninką - sikorki i dziecioły
d) jabłkami w drugiej połowie zimy dla kwiczołow , jemiołuszek ,kosów ale chętnie też sikorki a nawet dziecioły.
e) orzechy dla wiewiórek oczywiście ale tez dla sójek, srok.
f) dobrze jest zostawic też zaschnięte pedy roślin z nasionami bo ptaki chętnie je zjedzą , również owocki kaliny ,róży rosa rugosa, nasionka kosmosu (szczygły)
Melduję, że punkt c, d, e, f - też stosujemy
Zeszłą zimę karmiliśmy gotowymi mieszankami.... większości ptaki nie zjadają tylko rozrzucają... a w rabatach i trawniku rośnie wszystko....
No to i ja doczekałam się szarytki
Z Białegostoku
A rodzinę mam też w Łomży (ojciec chrzestny z rodziną) i okolicach Jeżowego.... więc sentymentalnie jestem związana z Podlasiem... a z wyboru z Rzeszowszczyzną... dlatego śmieje sie, że ze mnie lepsza rzeszowianka niz z tych urodzonych, bo ja z wyboru, a oni z musu
Ania . mówisz że nałóg .hmhmh - no trzeba się zastanowić . od jakiegoś czasu jestem tu co dzień wieczorem . kolorki jeszcze będą do póki liście nie opadną