Kasiu, i tak muszę je ruszyć bo miejscówka, delikatnie mówiąc, chybiona. Za mało słońca, nie kwitną. A magnolia jest dodatkową motywacją Przecież potem jej nie przesadzę. A Veilchenblau mam dwie sztuki... czyli jak by nie liczył, dwa kłopoty
Ja posiadam 2 magnolie ,
Gwieździstą , która ma się dobrze i Leopolda - no niestety " chłopina " ma się nie najlepiej ,zauważyłam ,że ma pękniętą kore w wzdłuż pnia ,
Nie wiem co z nią zrobić ,
Szkoda mi jej ale z drugiej strony .....
Zadarniacze Kasiu oczywiście byłyby najlepszym pomysłem tylko ja mam skarpę ze śliwami w większości trawiastą i raczej dodatkowych rabat już na niej nie będę robić. Te schody tak sobie będą lewitować .
A nie wiem co można byłoby jeszcze na tych bokach zrobić. Palisadek nie będę robić.
Genie zaskoczyła mnie w tym roku a już ją miałam przesadzać.
Magnolia nadal kwitnie , oczywiście ta biała ( później wstawię aktualną fotkę )
A te ukosy wyszły jakoś same z siebie ,
Któregoś dnia się obudziłam i pomysł sam się " urodził "
teraz z perspektywy czasu zdecydowanie mogę potwierdzić ,
że to był bardzo dobry pomysł ( mnie się bardzo podoba hihihihi)
A co do wysiewu .... no cóż , na tym polu straty
spodziewałam się tego ale i tak jest mi strasznie przykro
... co roku historia się powtarza ,
Ja sieje ,
A nasionka same decydują czy wyjdą hihi
Oczywiście połowy nawet nie widać
Ale w tym roku powodem może być pogoda ,
Mokro a raczej ulewa i zimno
Pewnie i tak się niczego nie nauczę i w następnym sezonie coś posieję
Ale w tym roku odkryłam sposób na zaznaczenie gdzie , co posiałam
Bo oczywiście pamięć dobra a krótka
Same patyczki nie wystarczyły
teraz zaznaczam jeszcze sznureczkiem hihihihi
Witaj Alu. Ależ u Ciebie pięknie, kolorowo. Przepięknie kwitnie magnolia, kwiaty ma jakby z wosku. Jednak u ciebie cieplej, bo i epimedium już kwiatki pokazuje i hosty większe niż u mnie. Nieustannie podziwiam ławeczkę przy murku, bardzo ciekawy ma kształt. Pozdrawiam serdecznie, Alu .
Bo te róże, które mocno cięłam są niezbyt widoczne Np. połowa angielek zniosła zimę super, np. QUeen of sweden, Royal jubilee czy William shakespeare, a inne marnie.. przetrzebiłam new dawn, żeby nieco ją prześwietlić, ale ona i tak potworzasta, a teraz jeszcze początki rdzy, wrrr..
Dzięki Aga Tak, w donicach mam bez Bloomerang na pniu w wersji fioletowej. Lada dzień zakwitnie I powtarza kwitnienie
A teraz magnolia w zapowiadanej nowej miejscówce. Będzie w miejscu różanego grubego kikuta. Co sądzicie o tej lokalizacji - o tyle jest fajna, że widzimy ją siedząc przy biurku, czyli w głównego wyjścia do ogródka
Ale fajne schody! Zamiast trawki na pewno spełnią rolę jakieś zadarniacze - co lubisz?
Pięknie Ci Genie zakwitła = to chyba kolejna magnolia, która u mnie zawita, bo od dawna mi się podoba, ale dopiero odważyłam się kupić na mój garażowy ogród.
Jeju, ale przepięknie! KAdry wspaniałe, kojące, można odpłynąć.. do magnolii wzdycham- weszcie dziś moja pierwsza magnolia rozchyliła kwiaty i mnie zachwyca - na razie jesr w donicy, bo ciągle się biłam z myślami gdzie posadzić
W sobotę było chłodno. W niedzielę bardzo ciepło. Dziś wręcz upalnie. Jestem trochę zszokowana takim termicznym rollercasterem, nie czuję się przy tym najlepiej. Pozostaje przeczekać i nie marudzić
Wczoraj pobawiłam się kompostem. Dokonałam relokacji kompostownika i przerzuciłam część pryzmy. Potrzebowała już tego, resztki były zbite i mokre, nie chciałabym, żeby zaczęło się gnicie.
Poza tym jak zwykle - trochę walki z chwastami, trochę porządkowania, duużo zalegania, omiatania i picia kawy Czasem tak trzeba, czasem jest to potrzebne.
Magnolia March till forst w tym roku trochę zawiodła - zaczyna kwitnienie w maju. Ale, biorąc pod uwagę ostatnie przymrozki i chłody, nie buntuję się jakoś nachalnie
Aniu, powolna ta wiosna, dała na siebie długo czekać. Ale jak co roku, zachwyca urodą
Teraz z kolei uderzenie gorącego powietrza... Zakładam, że może to przyspieszyć przekwitanie magnolii. Szkoda, ale taka kolej rzeczy