9/październikowe słoty i listopadowe pluchy
spowolniły moje ruchy

89/ wrzesień 2019

To już jesień, prym wiedzie ''wanilka'',

ale i dalii kwitnie tu kilka,
zimowit również nie chce być w tyle,

i żurawiny zbierałam przez chwilkę.

7 /2019/ sierpień czas zbiorów,
i na dodatek trochę kolorów

6/ lipiec 2019 róży ciąg dalszy.

Rozmaryn płożący kwitnie




Heliotropy




Karczoch




Hortensje




I artemizja

5/ czerwiec 2019
Czerwiec u mnie piwonią słynie,
ale i brodatym goździkiem.
Róża również się pnie po drabinie,
nie chce się dzielić z nikim.

W sierpniu nadal rdesty



Dalie, dalie, dalie








I kosmosy

Sierpniowe kwiatki


Rdesty w roli głównej



z fenkułem




Mikołajki



I pospolita krwawnica

4/Maj 2019

Czy deszczowy czy słoneczny
ogrodnika kłopot wieczny.
No i te zimne powiewy,
co każą przykrywać wysiewy.
Ale tak źle nie było,
coś się na kartę zmieściło.

3/ kwiecień 2019
Kwiecień- magnolie, tulipany bratki,
bez nich smutne by były moje rabatki.
Kolor nie ważny -ma być wesoło,
no i te pszczoły miodne wokoło!

Wpiszę się teraz, bo zapomnę. Twoje wejście do domu / ogrodu uwielbiam. I azalie. I nawierzchnie masz super w całym ogrodzie.

Co to za białe jest? U Ciebie wszystko jakoś tak ładnie przycięte / prowadzone jest.

2/marzec 2019

W marcu jak w garncu, ale ogród żyje,
Hanusia się uwija z aparatem,
foci wszystko co ku słońcu wyciąga szyję,
na grządce, na łące, pod płotem

Szefowa swój sezon sumuje, Hania też się nie wyłamuje.
w bardzo wielkim skrócie, pokażę co się działo u mnie.

U mnie, nie jest na rabatach gęsto,
wszystkiego po dwie lub trzy sztuki,
ale dla mnie wystarczy, a często
tyle wystarczy wnukom do nauki.
1/luty 2019
Zima jak wiemy, większości z nas niemiła,
czekamy na wiosnę z ogromną nadzieją,
i proszę już w lutym mnie zachwyciła.

Gardenarium napisał(a)

Czerwiec i pierwsze róże

Danusiu cóż to za cudowna różyczka ? Aspirin ?

Kwiaty już tylko na parapecie...zakwitły amarylisy.

Listopad

Październik

I tak zastała nas jesień, ale przy okazji poczyniliśmy zmiany w ogrodzie

Tylko to już historia na inny wieczór