Perfekcyjna Pszczółko.. melduję, że wygospodarowałam kawał rabaty na rdest... bo chyba mi go obiecywałaś.... jak się mylę to prostuj.. będę szukać w szkółkach.
Aga, przecież Ty specjalistka jesteś, ale wtrącę trzy grosze. Werbena u mnie pasuje z wszystkim, ale zza żywopłotu musi coś wystawać wyższego. Wiosną są czosnki, jak mnie wzrok nie myli, później byłby jasnoróżowy rdest kwitnący od lipca do września: http://www.dobrepole.pl/Polygonum%20affine_-_rdest%20pokrewny_npol_1396.html
A dalej jakaś trawka wyższa, przewieszająca się koniecznie zza werbenki.
No i będzie pięknie. A tak na zakończenie coś, co mnie zatyka w płucach. Prywatę, pasującą do mnie, zasieję :
Ewo, moja kalina znalazła dla siebie, mam nadzieję odpowiednie miejsce
Szukałam coś rozjaśniającego na zamknięciu osi po przejściu przez mostek.
Na zdjęciu to miejsce (prawy górny róg)w maju, już widzę tam bielejącą kalinę
Aniu, dziękuję Też lubię taką ciepłą jesień jak w tym roku
Kolorów też nie brakuje
Dorotko, znając Twoją pomysłowość szybko coś wymyślisz
Jagodo, dziękuję i zapraszam
Wątków jest tak dużo, pewnie jeszcze w wielu ciekawych ogrodach nie byłaś
Miro, ja nie mam blisko szkółek ale jak jestem przy okazji w dobrym zagłębiu szkółkowym to zawsze coś przytargam
Mój taras i najblizsze okolice czekaja na dopracowanie. Zimą nie będę się nudzić
Leżaczek w tym roku miał powodzenie
Bogdziu, lata bardzo szkoda Będę go przypominać, już sięgam do letnich zdjęć Muszę sie przyznać, że tegoroczna jesień też mi się podoba. O zimie nie chcę myśleć
Lipcowy widoczek
Renatko, ciekawa jestem czy coś kolorowego upolowałaś do swojego ogrodu
Basiu, jak jest bardzo upalnie to liście mają wiotkie ale kwiaty stoją. Moja ziemia to też piach wzbogacony o kompost i trochę gliniastej ziemi
Marzenko, każdy ma jakieś swoje plagi ogrodowe. Ja też wyciągam rośliny bez korzeni ogryzione przez większe ząbki coraz większe.
Sebku, dziękuję za tak miłe spostrzeżenia o moim ogordzie, bardzo miłe
Mam zamiar jeszcze to udoskonalać
Madziu, mgły i trawki to dobry jesienny duet
Na małe zakupy zawsze znajdzie się miejsce. Nawet jak coś przepadnie to tak bardzo nie smuci, bo mozna kupić coś nowego
Violu, aż tyle pochwał dziękuję
Róża, o którą pytasz to Laguna. Bardzo zdrowa, prężna róża, pieknie pachnie. Potrzebuje dużo miejsca, bo to róża pnąca i rośnie bardzo duża.
Na zdjęciu jej kwiaty
Aniu, wątpię aby judaszowiec wiosną zakwitł, to bardzo młoda sadzona. Ale może?
Karolino, bardzo miłe mam wspomnienia z tego lata Tyle radosnych spotkań
Kasiu, te trawki to molinia Moorhexe.
Jesienią te trawy tak wyglądają, są sztywne ale wysokie.
a ja też powinnam się kapnąć ale fakt przy tej pompie sporo rośnie i w jej tle na zdjęiach
to o co pytasz to rdest himalajski Firetail, ja go kupilam w Anglii pod nazwą Persicaria Firetail" i już moge powiedzieć że to piękna masywna bylina lata i jesieni. Lubię ją
Basiu, Lions Rose raczej bardziej kremowa, bez cytrynoewj żółci Mariusz, drobnostka, za to raniuszki u Ciebie to prawdziwy rarytas Karola, Lions kupowałam w tym roku dla Danusi w Skierniewicach na stoisku Rosa Ćwik To zwarty i zgrabny krzaczek, choć młody jeszcze. Tess, miło, że zaglądasz. Końca nie widać, ale czego teraz nie zdążę, zrobię wiosną. Najważniejsze by okryć róże w razie mrozów. Reszta da radę. A i tak plany nowe kuszą, nie obejdzie się bez następnych rewolucji, ale jak bez tego żyć Małgoś, krety uaktywniają się co roku jesienią, już się przyzwyczaiłam, angielskiego trawnika tu nigdy nie było Ziemię z kopców pozbieram, bo jest czyściutka, pomieszam z kompostem i zużyję do okrywania róż. Sam kompost nie trzyma wilgoci pod krzewami, przynajmniej tak było u mnie w tym roku. O dereniówce napiszę za chwil parę na pw Róże obejrzę dopiero jutro, dziś wróciłam o osiemnastej z pracy, szkolenie w piątek, jak zwykle, żeby za przyjemnie nie było. W poniedziałek też pracujemy. Miro, zastanawiałam się, czy obcinać pąki, ale wazony były zajęte przez dalie, no i róże zostały na rabatkach. Może się rozwina te pączki, bo popadało u nas dziś porządnie, susza już była. Liliowiec to mix siewek, które zamawiałam wiosną. Ciekawe, czy uda mi się znaleźć ten rdest, pasowałby mi okrutnie w jedno miejsce
Pszczółko , nie byłam, ale dziękuję za info, podjadę na rozeznanie , jutro akurat będę tam przejazdem . Maila już wysyłam, możesz zadzwonić dopytać czy mają to co potrzebujesz.
Magdo, gdzie ten Jugowiec? PW. Może prosa mają mnie interesujące.
Czy byłaś u BK - miała rdest różowy silny ale pan nie znał ceny ....
Wyszłam z niczym. Ale wrócę, bo mają jarząby, tylko mnie się budżet jesienny wyczerpał.
Działam chyba we wszystkim ostatnio. Rdest polecam. jest piekny i z tego co wiem lubi wodę. u mnie cały czas pięknie kwitnie.Te sadzonki mam około 4 miesięcy i sa dwa razy większe. U sąsiada z NL mam gdzieś zdjęcia zimą,bo u siebie pierwsza zimę będę miała.Bebule posadziłam wszystkie Aleks mnie zmotywował
Ewuś, ale piękne fotki widzę rdest u Ciebie w dużej masie , który Monika (Kwiatholandii) poleca jak on zimą wygląda ? podobają mi się te różowe kwiatuszki … ale nie mam pomysłu gdzie go u siebie posadzić … chyba nie mam gdzie …
Violu ja w sumie też miałem wielki ubaw bo gdybym nie otwarł miałbym gdzie spać siostra musiałaby zmieniać lokum nie ja
Ewo nawet zabawnie było, lądowanie było na szczęście bezpieczne.
Basiu no troszke się napracowałem i sam się sobie dziwie, że się nie poddałem. Ja zawsze zapraszam do zobaczenia na żywo daleko nie ma. Z tego co pamiętam to rdest obiecałem, ten niski kwitnący na różowo.
Czosnki musze zasypać ziemią
Dorcia zabawne prawda
Anito dziękuje bardzo
Mileno zapewne miałby kilka pytań, ale przynajmniej wiem, że sąsiedzi będą czujnie podglądać zza foranek nie pytając nawet kto próbuje rozbroić okno znieczulica całkowita.
Vivo oglądanie Twojego wątku na początku dnia zapewnia dobry humor na jego całość, ślę Wam buziolejak myślisz judaszowiec pod wiosnę wyda pierwsze kwiaty?
Obiecałam pokazać nowe zakupy.
Teraz jest dobry czas na uzupełnianie ogrodu kolorami jesieni, w szkółkach barwny raj. Ja dokupiłam sobie jesiennej czerwieni