Kurcze, nie mogę się przestawić na ten ogrodowy zastój. Jakoś mam wrażenie, że sezon był bardzo intensywny i obfitował w wydarzenia o dużym ciężarze gatunkowym

. Duuużo się działo, a teraz - nic... Nawet w weekendy nie zawsze mogę coś zrobić, bo pogoda jakoś w kontrze do moich planów. No chociażby teraz - niby 3 dni wolne, a tu na sobotę prognozują deszcze od rana do nocy...

. No niech se pada w tygodniu, niech ja jakoś zakończę ten sezon!!!