Ewo za wątek biorę się jutro, ale tak mam ostatnio grafik napięty, że ciągle mi czasu brak. Bylinowa to też moja ulubienica, a ile jeszcze mam na niej pracy teraz, bałagan okropny troszkę muszę poprzesadzać bo kilka strat mam.

Danusiu mój przetacznikowiec to najprawdopodobniej odmiana Cupid, rośnie u mnie w słońcu po przekwitnięciu do końca sezonu jest zieloną masą liści, schnie dopiero jesienią i już ruszył w tym roku czyli z mrozoodpornością żadnego problemu nie ma.

Irenko ja po zimie zawsze ścinam wszystkie liście żurawkom, nie mam czasu na skubanie pojedynczych liści, jak się mocno wypiętrzyły to już jest problem bo zdrewniałe pędy słabo się ukorzeniają, a czy takie ścięte pędy wypuszczą coś z boku to nie wiem, teoretycznie powinny.

Luki napisał(a)

Widok brukarzy chyba najbardziej by mnie uszczęśliwił w tym roku

hihihi amnie to widok bezkresnego oceanu i palmy nad głową

Luki napisał(a)

Widok brukarzy chyba najbardziej by mnie uszczęśliwił w tym roku

Łoj, ja też już nie mogę się doczekać pozbycia się choć w części tego rozgardiaszu w tym kącie .

Luki napisał(a)

Kasiu o Tobie pamiętam, ale jeszcze komuś obiecałem i za chiny ludowe nie pamiętam komu Już się budzi, to za jakieś 2-3 tygodnie będzie można ukopać

A to nie ja czasem byłam...
Też już prawie zapomniałam....

Kasia na araba bym się musiał przekwalifikować, tyle fajnych teściowych już bym miał
Księżyc widziałem

Agato bardzo mi miło pysznogłówka to odmiana Kardinal, wsadzę do doniczek i przywiozę w maju, szykuj miejsce

Luki napisał(a)

Jak przeczytałem, że baron u Ciebie ruszył to wołałem o sprawiedliwość, ale tydzień później i u mnie widać, że się budzi. Zastanawia mnie kto wymyślił tą 7 strefę dla RB jak u mnie -30 było i ma się dobrze

Mój też już rusza
W sumie to jedynie miscanty spią

Jak przeczytałem, że baron u Ciebie ruszył to wołałem o sprawiedliwość, ale tydzień później i u mnie widać, że się budzi. Zastanawia mnie kto wymyślił tą 7 strefę dla RB jak u mnie -30 było i ma się dobrze

Widok brukarzy chyba najbardziej by mnie uszczęśliwił w tym roku

Rzeczywiście śliczna jest. Kasiu Pissardi dla Ciebie. Uwielbiam ją. Daje kolor cały sezon, ślicznie kwitnie i w dodatku długo trzyma liście.



Abiko i Luki doradzili mi, żeby po kwitnieniu mocno ją przyciąć żeby się zagęściła. Zabrałam się za to dopiero w lipcu, ale i tak zdążyła się super zagęścić.
zdjęcie nie najwyraźniejsze, ale widać jak ładnie ciałka nabrała . Po lewej ją widać. W tym roku ciachnę ją zaraz po kwitnieniu .

mam nadzieję, że z tym oczkiem to nic aż tak poważnego, bo nie chcę myśleć, że jest dziura.

Jak na człowieka z wywiadu przystało od razu prześledziłem możliwości nowego sprzętu, ale ten księżyc to... łał, nieźle i jakość super

Luki napisał(a)

To mnie zaskoczyłaś lokalizacją drzew, a tym bardziej tym, że dwa w jednym dołku. Ciekawie to wygląda

jeszcze musze je troche wyprowadzić ale bedzie ok lepiej coś doradz

Luki napisał(a)

Tak teraz patrzę... wielkie masz te buksy przy ściance

Spore
chociaż obawiam sie o jednego z nich bo bardzo żółty jest od jesieni ...

To mnie zaskoczyłaś lokalizacją drzew, a tym bardziej tym, że dwa w jednym dołku. Ciekawie to wygląda

Piękne te hortensje ogrodowe szkoda, że to takie zmarzluchy

Dobrze, że z pieskami lepiej, u mnie na szczęście tylko pilnowanie wystarczyło by znów w tango psina nie poszła jeszcze raz 6 szczeniaków nie chcemy

Twoje moje jarzmianki już ruszyły, bałem się że nie przetrwają bo doniczkowały, ale mają się świetnie

Jakie cudne te prymulki, przygarnąłbym też z chęcią

Dokładie nie poczytałem, ale plany widziałem, bardzo ciekawe Do cięcia Cisów masz najlepszego doradcę, a różaneczniki mam nadzieję, że zostawisz w spokoju w końcu rosną w słońcu tyle lat i wyglądają bardzo dobrze, a to nie do końca prawda, że one tak cień lubią, u Bożenki z Rododendronowego prawie wszystkie na słońcu i znakomicie się mają

W tym roku za Twoimi instrukcjami pociachałem hortensje bardzo mocno