Toszka
21:34, 10 mar 2017
Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Ciężko mi radzić tylko po zdjęciach... jednak na przykładzie tego ja bym zaczęła od cięcia górnych gałęzi. Trzeba to zrobić z głową, tak by przewidzieć, że będą odrosty. Czyli gałęzie muszą być skrócone krócej aniżeli plan zakłada przyszły gabaryt. Chodzi o to, że kiedy w przyszłości będziecie systematycznie strzyc to grube gałęzie nie mogą być przeszkodą.
Stopniowe cięcie od góry wpuści światło i pobudzi śpiące oczka.
Podobnie od strony pola. Aczkolwiek tam, bym zaczęła od dołu. Tam też trzeba będzie starannie powycinać suche, drobniutkie gałązki. Przewiew, rozluźnienie i światło pobudzą gałązki do zazielenienia. W okolicach lipca, będzie trzeba skontrolować i ewentualnie wyciąć resztki suchych patyczków.
Tnij stopniowo, na raty, nawet przez dwa lata - unikniesz momentu "łysego" cisa

____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)