Ogród zmienia się szybciej, niż ja wstawiam zdjęcia Po Marcinkach zostały już tylko wspomnienia
Marcinki zostaną przesadzone z pierwszej linii rabatki, także te obrazki już się pewnie u mnie nie powtórzą
Gdzieś czytałam, że żeby ograniczyć wzrost Marcinków, trzeba je przyciąć w czerwcu ? Tylko jak wtedy jest z kwitnieniem ?
Podziwiam to przenikanie, i praktyczne podejście do ogrodu - jak tak nie potrafię. Za to zazdroszczę bo mam wrażenie że czerpiesz z ogrodu więcej niż sama dajesz no i to zadowolenie - lepiej byc nie może i na dodatek takie chmury
Kasiu, lubię lasy sosnowe. Kojarzą mi się z wyjazdami na półwysep Helski. Ale w mojej okolicy typowy drzewostan to buki,klony, graby i jesiony. Starałam się wtopić w krajobraz, choć są pewne sztuczne twory typu tuje.
Rany, toć z tego wyjdzie zaraz jakiś Tour de Masovia.
A u mnie dziś mokro, wietrznie, na termometrze +11C. Nagle połowa liści sfrunęła z drzew i mamy piękne złote chodniki i trawniki. Nadal czekam na chryzantemy - ale rozejrzałam się wokół i okazało się, że wszystkie wyglądają podobnie
Mama mi przypomniała, że oprócz nazwy "dąbki", mówi się na nie również "grudniki", bo potrafią kwitnąć do grudnia. Jak mają tak długo kwitnąć, to mogę na nie poczekać
Moje kupowane były prawie hurtowo w formie wiązki patyczków z gołym korzeniem. Różnice między nimi uzależnione są od miejsca. Czerwony jest ten, który ma najmniej słońca. Ten w najbardziej nasłonecznionym miejscu już jest łysy.
Hehe co za czujność No to skoro wspomniałaś: Przemkowi z ZP ktoś podrzucił kociaczka, super jest, śliczny i łasy na głaski. Nie przygarnęłaby któraś? Oto on:
Witam, proszę o radę, moja lawenda też jeszcze kwitnie, drugi raz w sezonie. Rozumiem, że jest już za późno na cięcie i powinnam ją tak zostawić na zimę?
Sosen u mnie nie ma. Za bogata gleba, a dodatkowo przerażałby mnie ten cykliczny zrzut igieł. Jodły są fajne.
Starałam się u siebie stworzyć namiastkę naturalnego przenikania się drzew, krzewów, traw i bylin. W niektórych miejscach się udało.
Pisałam, że bożykwiat zanika po kwitnieniu. Guzik prawda, zaginął w pierwszym roku, teraz zawiązał nasionka, nie wiem czy coś zostało czy wszystko się wysypało
Witam, wymyśliłam sobie rabatę ze śliwami pissardii. Mam 7 szt. szczepionych około 1,5 metra posadzonych około 2,5 metra od siebie i ok 1,5 m od żywotników które będą cięte. I teraz mam problem, bo chcę dosadzić do nich hortensję i miskanty w żółtym odcieniu Cabaret lub Variegatus ( ten ostatni podobno lubi się pokładać) Tylko za bardzo nie wiem jak to fajnie "poustawiać". W załączeniu plan, ale nie wiem czy tak będzie dobrze, miejsce mam, nie chce żeby było za gęsto jak się rośliny rozrosną.
Proszę podzielcie się swoją opinią, może trzeba zmienić koncepcje ?