Mało tego, że zmieniłam zdanie co do łączenia hortek i róż to jeszcze wprowadziłam w życie takie zestawienie. Na razie raczej jako akcent i trochę z przypadku bo nie miałam co zrobić z trzema krzaczkami, na różankę nie pasowały mi kolorem. Miała być niespodzianka dla zaglądających do mnie ale co tam
Dziękuje za zaproszenie. Jesienne spotkanie w Waszym ogrodzie to uczta dla wszystkich zmysłów. Cudowne miejsce, mistrzowskie, pełne koloru i bujności rabaty. Poszczególne zakątki, kadry z ogrodu długo w myślach pozostają. Pozostanie również to co Andrzej zaserwował. Kulinarne mistrzostwo !!! Do tego wspaniali ludzi i rozmowy. Oby więcej takich niedziel.
Już wiem dlaczego macie takie kurki szczęśliwe
Tylko troszkę fotek dorzucam, bo dziewczyny sporo już pokazały.
Uczta dla oczu, a potem ten stół był miejscem uczty dla podniebienia.
4 razy czytam datę na poście ,żeby gafy nie popełnić i oczom nie wierzę. Zdjęcia z 06.10 a u Ciebie pełnia lata. Gdzie tu sprawiedliwość Pięknie Kasiu.
p.s Jak tam arbuzek ?
Winobluszcz szybko gubi liście w naszym klimacie nadmorskim, tu zawsze wieje,,,a hortensje to Limelight...a rosną od strony południowej , z tym, że w pleckach mają tuje, słoneczko mają do godz 12-13, a później od ok. 16 do zachodu słonka...
agapantów już bym chyba nie dzieliła, ja chyba na wiosnę wolałabym to zrobić choć pamiętam że dzieliłam agapanty ale pod koniec sierpnia albo początkiem września
wiosną do nowej ziemi i podzielić - lepiej się pewnie przechowają i korzenie tak nie wyschną
a widziałaś jak kwitną? nie chcesz poczekać i zobaczyć?
Izo, byłam, dziękuję Gosiu, dzięki Ula, sama jestem zdziwiona, że budleje tak długo kwitną, to chyba ta wrześniowa dawka deszczu to sprawiła. Jeszcze motyl był
Jolu, u mnie jest glina, przy sadzeniu dawałam kompost, ze dwa razy dostały dolomit na początku. Teraz nie zasilam niczym. Mam wrażenie, że one muszą się dobrze ukorzenić i ruszają. Te, o których pisałam, to zwykłe buki, które tnę co roku, na początku musiałam je zagęścić, teraz pilnuję, by nie utyły za bardzo.
Mam też trzy buki kolumnowe w żywopłocie, dwa rosną przyzwoicie, jeden chorował, drugi sezon słabo przyrasta, chyba miejsce szczepienia coś ucierpiało. Tych nie ruszam.
Jest jeszcze bordowy pendula, tego też zagęszczam przez cięcie co roku, bo miał mizerne dwie gałązki
Poszukałam fotki, mam takie z maja, tu kolumnowe
i dziś, późno już było
Śliczny jesienny bukiet. U mnie dziś w nocy umroziło wszystkie dalie. Hortensja Dębolistna przyprószona szronem wygląda zjawiskowo. Mnie się nie chciało latać z aparatem rano, ja zmarzlak jestem.