Piękny kolor tych Kulików. Mam i ja kukułki kolor koralowy. Nie za bardzo mi rosną może się mało nimi interesuje. Rosną to niech rosną.
Po przeczytaniu relacji na wątku będę się musiała im bardziej przyjrzeć.
Teraz jestem na etapie bodziszkow. Dzisiaj zamówiłam bidziszki wspaniałe. Wczoraj łąkowe o bordowych liściach.
Zaraz jadę sądzić.
Daria a kiedy dzieliłas. Kupiłam jesienią 2021 trzy krzaki i urosły olbrzymy w zeszłym roku kwitły w tym roku albo muszę czekać albo słabo kwitną.
Nakupilam w tym roku różnych jeszcze w donicach łąkowy, wspaniały 3 gatunki.
Bodziszka mam wiele lat, rósł w jednej kępie i słabo się rozrastał, zdecydowałam się na podział i każda z części zaczęła bardzo ładnie rosnąć, warto go dzielić, tak jak jarzmiankę.
Sylwio, Alicjo na szczęście turkucia u mnie nie spotkałam.
Aniu ten pigwowiec ma małe owoce, takie podłużne trochę. Zdjęcia nie mam.
Elu na szczęście traszki niegroźne. Masz piękne oczko, to nie dziwię się, że znalazły sobie azyl w twoim ogrodzie.
Lepiej chyba za często nie chodzić w takie miejsca. Ja znowu nie mam gdzie sadzić, bodziszki wylądowały tymczasowo przy malinach. Takie maluchy, że czekam aż trochę podrosną.
W niedzielę byliśmy na spacerze w okolicach Dynowa i w przydrożnym rowie ujrzałam takie coś:
Zachwycona wyrwałam z 10 szt. starając się by miały jak najwięcej korzeni. Potem z takim wiechciem wędrowałam dalej.
Posadziłam na działce w trzech różnych miejscach. Może któraś miejscówka im spasuje.
Po powrocie do domu szukałam informacji, co to takiego.
I jest to bez dziki tzw. bez hebt Sambucus ebulus. Pierwszy raz spotkałam się z tą rośliną.
Elu podlewałam i będę podlewać napewno tak jak i bukszpany ponad 20letnie, które zostały wykopane przez koparkę i chwilowo zadołowane a potem posadzę je na nowo .
Tuja ma głęboki system korzeniowy nawet do pół metra. Ma też od pieńka ok 70 cm pajęczynę korzeni cienkich którymi pobiera wodę do swojego obiegu.
Nawet jak przytniesz nic im nie będzie. W razie czego podłej. Nie pod pień tylko gdzieś 49 cm od pieńka.
Właśnie dziś spryskałam Bobo Deltamem. Przy okazji spryskałam róże bo pojawiła się mszyca a na dwóch chyba szara pleśń na pakach...ponadto czarne wąsate robaki pogryzły w nich liście...
Piwonie dziekują
Rudbekia rudbekii nie równa. Moje nie są podlewane i same się sieją. Rozmnażają się jak króliki. Bardzo dużo flanców usunęłam i posadziłam w innym miejscu i bez problemu się przyjęły.
To wszystko zależy jak głęboko mają korzen sięga. Jak płytko posadzona i mizerny korzeń to mogą się słaniać na słońcu.
U nas na rabatach miejskich rudbekia posadzona z kocimiętka i nieźle się trzyma.
I to prawda jak nędza podlewane mogą dostać lenia do szukania wody pod ziemią.
Tak jest z różami. Hyży mówi, że podlewa tylko jak nawozi i na tym koniec.
U mnie znowu liście hortensji są podziękowanie. Tak jakby je ktoś dziurkaczem potraktował. Nie wszystkie, ale w szeregu jedna po drugiej 5 szt. Też pierwszy raz się z tym spotkałam.
Piwonie piękne.
Zazdroszczę pozytywnie powojników.
Cudowny bodziszek wspaniały. Chciałam zapytać czy długo go masz. Jest u ogrodnika i tak chodzę kupić nie kupić. Pewnie kupię, ale gdzie go posadzić, aby tak pięknie kwitł jak u ciebie.
Aniu chciałabym mieć Caradonne, ale na razie czekam co z tych sadzonek wyrośnie.
Mam jedną szałwię która od kogoś dostałam i ta to się rozsiewa aż za dobrze rośnie prawie na metr wysokości. Takiej nie lubię.
Mam szałwię nie pamiętam nazwy bardzo ładna i gęsta. Nawet nie wiem czy się rozsiewa. Zabiorę nasiona i wysieje. Ot taki następny eksperyment.
Właśnie z tej pobiore nasiona. Ta posadzona w dobrej ziemi kompostowej i tak jej tam dobrze.
Elu,mój bodziszek jest 2 sezon. Dostałam małą sadzonkę. W ubiegłym roku kwitł paroma kwiatkami.
A w tym roku już ładniej, bujniej.
Mam nadzieję że ładnie przyrodnie i da się podzielić na wiosnę. Chciałabym jeszcze go dosadzic aby była taka większa plama niebieskości.
Mi też te goździki kamienne czy też brodate kojarzą się z dzieciństwem. Raz zaprosiłam je do ogrodu ( też kupiłam nasiona) i już same mi się wysiewają.
Jak pasują mi w innej części to albo wysieje je albo na wiosnę sadzonki przenoszę.
Jak masz nasiona to wysiej je teraz ,pomału wyjdą i może na jesieni ci zakwitną lub na drugi rok.
Gosiu u mnie też traszki i to takie lubią do domu wchodzić. Staram się zamykać drzwi, ale córka nieraz nie zamyka.
Często znajduje pod drzwiami garażu.
W zeszłym tygodniu drzwi garażu były otwarte i nagle traszka zasuwa do garażu. Bałam się, ale wzięłam do ręki i puściłam w krzaki.
Często je też widzę na kamieniach przy oczku jak się grzeją.
Padalca jeszcze nie widziałam
Zakupiłaś? Jak tu przejść obok wszystko mówi weź mnie
Ja codziennie chodzę do ogrodnika dzisiaj kupiłam dwa krzaki pęcherznicy.