I podcięłam mojego pana Buczka, zrobiłam mu butki, galotki i kaftanik, nie wiem co prawda jak będę to dopieszczać jak będzie rósł, ale o tym pomyślę jutro
Pięknie będzie się prezentował zimą
Przepiękne te hortensje, o daliach nie wspomnę. Już jestem chora na nie . Właśnie też dojrzałam do tego,żeby wywalić trzy wielkie róże z frontowej rabaty i zastąpić je hortensjami.Tylko mam dylemat jakimi
A druga sprawa to mikrorabata pod domem:
widziana ze stołu na tarasie:
Kusi mnie, żeby ją pociągnąć jakoś płynnie wzdłuż chodnika tak, żeby pomiędzy oknami w odpowiedniej odległości posadzić dęba kolumnowego
A teraz brzydkie fotki poglądowe. POWOLUTKU zabieram się za przeróbkę tej mikrorabaty i całościowo próbę połączenia tych dwóch kawałków ziemi. Zrobiłam foty przez okienko dachowe
Od lewej:
I tak, od lewej do drewutni jest w miarę ok. Teraz muszę się zmierzyć z zamknięciem rabat, które były na granicy pierwszej działki i rozrysować dalej na nowej ziemi Coś czuję, że muszę tu ściągnąć Asię M.
Sielsko, klimatycznie. Strasznie mi się podobają te daliowe rabaty. Mam mocne postanowienie zakupić kilka karp w nowym sezonie. Bukieciki śliczne. Coraz częściej zaczynam ścinać moje kwiatki do wazonu, kiedyś było to nie do pomyślenia. Kupowałam bukiety na straganach a moich nie wolno było ruszać
Kochana, że też Ci się chciało .
Niestety, altana w proponowanym przez Ciebie miejscu byłaby cały dzień w słońcu, a z kolei warzywnik już od 12-tej w cieniu...
Tomku, chętnie odpowiem na bardziej szczegółowe pytania, tak potoczyście narracyjnie to nie umiem Pomysły raczej dość długo we łbie dojrzewają, a potem nagle "pyk" i "biere się za łopatę"
Ogrodów nie zwiedzam, bo choć ochota wielka, to nie mam czasu. W necie szukam info o roślinach, które będą pasowały do stanowiska / pomysłu. Nawet sklepy ogrodnicze odwiedzam coraz rzadziej, bo powiedzmy 30 sztuk byliny z 1 odmiany trudno dostać stacjonarnie, poza tym drogo. No, a skoro już mnie podpuściłeś, to podzielę się jeszcze taką uwagą, że warto czasem pójść w poprzek schematów, choć jak wiadomo sosny są "be" a bukszpanowe kulki wprost przeciwnie.
spojrzalam raz jeszcze i Twoj pomysł z tymi kompostownikami nie jest najgorszy, to sie w miare chowa a od strony tarasu mozesz zrobic sciane zielona
z kolei na tym zdjeciu nie podoba mi sie umiejscowienie calosci, jest rozstrzelone wszystko to co powinno byc "w kupie" czyli domek, kompost i warzywniak. I to miejsce na ognisko - centralny punkt widokowy, moze je przeniesc w poblize zagajnika brzozowego? lekko ukryc
I to jest cała nasza prawda o tworzeniu kwietnych rabat...eksperymentalnie,
przez to nasze rabaty są zawsze żywe i zmienne...Tobie to wychodzi rewelacyjnie, moją eksperymentową bylinówkę opanowały floksy, więc teraz w tę bezobsługową rabatę muszę zaingerować
Podoba mi się wykorzystanie na tej rabacie kuli zimozielonych ja też szukam u siebie miejsca na ich dopasowanie do czegoś?
Co to za bylina ta borodowa Ewcia z tą cudną jeżówką?
Ominęła mnie burza mózgów na temat osi widokowej dobrze tam pasuje ten słupek wodny ja jeszcze pomyślałam o inspekciku po drugiej stronie wanny i słupka?
Ćma bukszpanowa u mnie lata w najlepsze. Parę okazów złapałam i zabiłam. Jedną wygoniłam z bukszpanu. Lepinox zamówiłam i mam nadzieję, że zdąży przyjść .
Cześć, kupiłem dom z ogrodem. Ogród zaniedbany co doprowadziło do uschniecia wielu roslin i drzew. Aktualnie sprawa tak wygląda. Chciałbym odsłonić go od tyłu od pól i wiatrów oraz od prawej i lewej strony. Po prawej rosnie duży (cyprys?) Były tam tuje ale je zadusił. Na samym końcu były stare wysuszone świerki. Myślałem aby w to miejsce posadzić swierk serbski wzdłuż calego plotu na koncu działki. Ogrod ma lacznie ok 650m2. Nie wiem natomiast co z prawa i lewą stroną.
Dziękuję z góry za porady
Nie, Salmony po wyciągnięciu z ziemi, tak jak inne parroty, cebulki miały mikrusie i nie powtórzą kwitnienia. Ale są obłędne kolorystycznie i bardzo długo trzymały kwiat.
Zobacz sama - część zdjęć poniżej dziewczyny robiły u mnie na spotkaniu, ściągnęłam je do aktualizacji wizytówki. Od środka były łososiowe, na zewnątrz różowe z białym i kapką zielonego
Agato, rozplenice z jasnymi szczotami kupione jako "hameln", z ciemnymi "moudry", zaplątały się jeszcze gdzieniegdzie "little bunny". "Rubrum" nie przeżyły zimy.
Ten najwyższe to LadyU, właśnie sobie uprzytomniłem