Ogólnie w tym roku zostaję przy kilku sprawdzonych odmianach tulipanów:
- Exotic Emperor,
- Purple Pion,
- Doll's Minuet,
- Salmon Parrot,
- Rococo,
- Blushing Lady,
- Lech Kaczyński,
- Purple Dream.
Rezygnuję z papuzich i na razie z późnych pełnych i jakiś takich mocno fantazyjnych
Kupiłam też kilka nowych na wypróbowanie między innymi Ronaldo. Ciągle szukam ładnej ciemnej odmiany. Zawiodłam się na Queen of the Night (małe główki na wysokich łodygach), Black Parrot (późno startują) i Black Hero (bardziej bordowe niż czarne). Labrador niestety miał za sucho na pokazanie się w pełnej krasie a po wykopaniu cebulki raczej nie powtórzą kwitnienia. I za drogi jest ot tak do dokupywania go co roku. Z nowych zobaczymy jak się zaprezentuje Bronisław Komorowski i Piękna Polka oraz tulipany z serii Picture. Po ubiegłorocznej wizycie w ogrodzie botanicznym w Łodzi ciągle mam na nie ochotę i mam nadzieję, że tym razem będą różne kolorystycznie a nie wszystkie w tonacji kremowo-żółtej.
Na razie zakupy tulipanowe i czosnkowe zostały u mnie zakończone. Październik będzie intensywny. Ok. 1400 cebulek czeka do wsadzenia. Chyba trzeba zacząć już pod koniec września akcję sadzenie lub wziąć dzień wolny specjalnie w tym celu dodatkowy. I posiłki wezwać.
Wariactwo, co roku obiecuję sobie, że już koniec, bo to i pieniądze i czas ale... kończy się na razie tak samo.